Jak podaje portal debica24.eu w lokalnym Domu Kultury Mors odbywał się spektakl Wieruszka w reżyserii Marka Rębacza. Zgromadził on sporą widownie, która jednak musiała opuścić salę przez alarm przeciwpożarowy.
Ludzie nie wiedzieli, co się dzieje, a sami aktorzy również byli zaskoczeni - tłumaczyli, że nie jest to element spektaklu. Na miejscu zjawiła się straż pożarna z KP PSP Dębica - okazało się jednak, że pożaru... nie było. Alarm był fałszywy. Przerwa spektaklu miała trwać około 15 minut.
W rozmowie z dziennikarzami debica24.eu, widzowie opowiadali, jak oprócz alarmu włączyły się także inne zabezpieczenia, które przewracały scenografię. Kiedy tylko widzowie powrócili do sali, aby kontynuować oglądanie spektaklu, pojawił się następny problem. Tym razem było to jednak kwestią nagłośnienia. Ku uciesze widzów - problem szybko rozwiązano.
Strażacy przerwali spektakl. W domu kultury wybuchł pożar?
Opublikowano:
Autor: ms/Grzegorz Król/debica24.eu
Przeczytaj również:
WiadomościW Domu Kultury Mors miał miejsce spektakl. Nagle widownia usłyszała głos, który kazał im opuścić salę - włączył się alarm przeciwpożarowy.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE