Kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej, pracowali nad sprawą od sierpnia. Kompletowali i weryfikowali kolejne informacje i dowody na przestępcze działanie sprawców, którzy najpierw typowali potencjalnego pokrzywdzonego, a jak ten oddalił się od pojazdu włamywali się do jego samochodu. Dysponując urządzeniem służącym do przełamania zabezpieczenia, sczytywali fale radiowe w momencie zamykania drzwi przez kierowcę i bez najmniejszych problemów dostawali się do środka.
Czynności zainicjowało zdarzenie, do jakiego doszło 6 sierpnia. Do komendy zgłosił się obywatel Ukrainy, twierdząc że na pięć minut zatrzymał się na parkingu przed jednym z supermarketów przy ul. Lwowskiej i udał się na zakupy, po wyjściu z budynku wraz z żoną udali się w dalszą podróż w kierunku Rzeszowa. W trakcie jazdy zauważyli brak pieniędzy, ponad 25 tysięcy złotych.
W wyniku podjętych czynności 19 września, policjanci zatrzymali trzech obywateli Ukrainy, 28-latka i dwóch 31-latków. W sumie mężczyźni usłyszeli trzy zarzuty, a prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Obecnie sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Przemyślu. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.