- Do pierwszego wypadku doszło około godziny 4.30. Kierujący peugeotem, 21-letni obywatel Ukrainy jadąc ulicą Podwisłocze w kierunku ul. Kwiatkowskiego na skrzyżowaniu z Al. Powstańców Warszawy nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącej Al. Powstańców Warszawy w kierunku ul. Rejtana, kierującej fordem transitem. W wyniku zderzenia samochodów peugeot uderzył w słup sygnalizacji, a ford siłą odrzutu uderzył w mercedesa jadącego z przeciwnego kierunku. W wyniku zdarzenia ranny został kierowca peugeota, jego pasażer oraz dwie osoby z forda, 40-letnia kierująca i 42-letni pasażer. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi
- przekazała Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Dosłownie 10 minut później do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Podwisłocze z ul. Kopisto.
- Kierujący BMW, jadąc pod prąd ul. Kopisto w kierunku centrum, doprowadził do zderzenia z jadącym prawidłowo pojazdem marki Renault Safrane. 30-letni kierowca renaulta skręcał w lewo z ul. Kopisto w ul. Podwisłocze. Po zdarzeniu kierowca oraz pasażer BMW pieszo zbiegli z miejsca zdarzenia. W wypadku ranni zostali kierujący renaultem oraz jego 29-letnia pasażerka. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala. W niedzielę wieczorem funkcjonariusze zatrzymali 29-latka, który uczestniczył w zdarzeniu
- dowiadujemy się z informacji KM Rzeszów.
Szczegółowe okoliczności obydwóch zdarzeń wyjaśniają teraz policjanci.
To prawdziwa plaga jeżdżących pod prąd w Rzeszowie. O podobnym zdarzeniu pisaliśmy już tutaj: