Tarnobrzeski samorząd chce zlecić wykonanie działań promocyjnych zadania "Rozwój terenów zieleni na obszarze miasta Tarnobrzega", który kosztował ponad 6,7 milionów złotych, a w 80 procentach został sfinansowany z pieniędzy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Co ma prezentować film promocyjny, stworzony z użyciem profesjonalnego sprzętu i metod, w tym: pełnoklatkowej kamery 4K z wymienną optyką, zapis obrazu RAW, profesjonalnego oświetlenia i profesjonalnego udźwiękowienia? Tereny zielone nad Wisłą, nasadzenia wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych miasta oraz skwer u zbiegu ulic: Kopernika i Sikorskiego. Jego celem jest przedstawienie efektów projektu. Dodatkowo mają być przygotowane tablice Wartość zamówienia ma wynieść mniej niż 30 tysięcy euro. Wydaje się, że temat nie jest w żaden sposób kontrowersyjny. Po zaprezentowaniu ogłoszenia od razu przypomniano, że "pachnie Bareją", bo nie tak dawno pasy zieleni wzdłuż głównych ulic był pełne chwastów. Miasto ponosi dodatkowe koszty związane z porządkowaniem tych terenów i wcale nie jest to wizytówka, którą można się chwalić.
Czytaj także:
Milion złotych za trawiasty pas zieleni>>>
Przeciwnicy wskazują, że czas kryzysu finansowego to nie jest dobry moment na wydawanie kolejnych publicznych pieniędzy. Dlaczego taki film musi powstać? Okazuje się, że jest to jeden z warunków, które trzeba spełnić przy realizacji projektu.