Na wykup chryzantem od miejscowych handlarzy zdecydowały się m.in. władze Chmielna, Kielc, Zielonej Góry czy Poznania. Lista miast jest długa, w związku z czym do akcji włączył się polski rząd. Premier Mateusz Morawiecki poinformował w sobotę, że samorządy, które zapłacą handlarzom za niesprzedane kwiaty otrzymają zwrot środków.
CZYTAJ TAKŻE:
Co słychać na Podkarpaciu?
„Pomożecie? Pomożemy!”
Rzeszów nie zamierza pod tym względem odstawać w jakikolwiek sposób od innych samorządów i dostrzega, że dzięki zakupowi chryzantem od handlowców można „upiec dwie pieczenie na jednym ogniu”.
Z jednej strony wyłoni się obraz miasta wspomagającego przedsiębiorców. Z drugiej mamy do czynienia z prostą matematyką, z której wynika, że z budżetu miasta, biorąc pod uwagę zapowiedzi premiera, nie ubędzie ani złotówki.
- W dniu dzisiejszym Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc podjął decyzję o pomocy dla osób, które sprzedają chryzantemy. W związku z tym, iż w ostatnich dniach cmentarze były zamknięte, handlowcy ponieśli duże straty finansowe. Dlatego też Prezydent postanowił, że miasto zakupi chryzantemy od sprzedających za kwotę ok. 50 tys. zł. Powinno to wystarczyć na kupno ok. 5 tys. sztuk kwiatów.
- wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Czy gdyby rząd nie zapewniał o zwrocie środków przeznaczonych na pomoc, stolica innowacji zdecydowałaby się na taki krok?
- Na pewno tak.
- oznajmia Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
Staraliśmy się również dowiedzieć na jakich zasadach będą odkupowane chryzantemy. Nie udało nam się tego ustalić. Wiemy jedynie, że osoby, którą mogą liczyć na pomoc miasta, muszą prowadzić działalność handlową.
CZYTAJ TAKŻE:
Huk petard, antylewicowe hasła - tak zaczynał się Strajk Kobiet w Dębicy
Gdzie je posadzą?
- Zostaną one posadzone na klombach, rabatach i pasach zieleni między jezdniami. Część z nich zostanie umieszczona na cmentarzach - na miejscach pochówku żołnierzy poległych w wojnach światowych.
- dodaje Maciej Chłodnicki.
Wiceszefowa Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii Olga Semeniuk wyjaśniała, że resort przekaże 180 mln zł dla wszystkich przedsiębiorców, którzy nie sprzedadzą zniczy i kwiatów. W tej kwocie zawiera się również pomoc dla samorządów wspierających handlowców.
Także samorząd Krosna wyciąga "pomocną dłoń". Handlarze będą mogli sprzedawać kwiaty przed cmentarzami do 7 listopada. Warunki umowy, którą zawarli, nie zmienią się. Już wcześniej pisaliśmy o pomocy ze strony samorządów Stalowej Woli i Przemyśla.
rafal.bolanowski@korso.pl