reklama

Rekordowa ilość promili i zdecydowanie za szybka jazda. Śmierć na drodze

Opublikowano:
Autor:

Rekordowa ilość promili i zdecydowanie za szybka jazda. Śmierć na drodze - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKolonia Polska powiatu leżajskiego. Kierujący peugeotem stracił panowanie nad autem. To, ile miał alkoholu w organizmie przyprawi Cię o zawrót głowy. Jeszcze więcej miał pasażer. I tak obaj pędzili wzdłuż drogi powiatowej nr 1250R. Ta przejażdżka nie mogła się skończyć szczęśliwie.

Sprawę badała Prokuratura Rejonowa w Leżajsku.

- Kierujący samochodem osobowym marki Peugeot 206 stracił panowanie nad kierowanym przez siebie pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał do przydrożnego rowu, gdzie pojazd przewrócił się i dachem uderzył w przydrożne drzewa. Zarówno kierujący tym pojazdem jak i podróżujący z nim pasażer doznali obrażeń ciała powodujących ich zgon na miejscu zdarzenia

- poinformował Artur Grabowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

W ramach śledztwa przesłuchani byli świadkowie, powołano biegłego, by przeprowadzić sekcję zwłok i wydać opinię, co było przyczyną śmierci kierowcy i pasażera. Prokuratura zasięgnęła również opinii Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Rzeszowie, by ustalić, czy w chwili zdarzenia samochód miał sprawny układ kierowniczy, jezdny i hamulcowy.

- Powołano też biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i ustalono w oparciu o badanie krwi stan stężeń alkoholu u obu uczestników wypadku. Wykonane badania wykazały u kierującego pojazdem mężczyzny stężenie alkoholu we krwi w ilości 3.03 promila, natomiast u pasażera pojazdu stwierdzono stężenie alkoholu we krwi w ilości 3,57 promila

- przekazał prokurator, który dodał, że badanie nie potwierdziło, by mężczyźni byli pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych.

Śledztwo wykazało, że bezpośrednią przyczyną wypadku była nadmierna prędkość kierującego peugeotem i stan upojenia alkoholowego kierowcy. Do tragedii nie przyczyniły się osoby trzecie czy inni uczestnicy ruchu. Do tego dramatycznego zdarzenia doszło w marcu, a 4 września zapadła decyzja o umorzeniu śledztwa. Postanowienie nie jest prawomocne.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo