- Przebranżowieni w InPost. Kto nas widział i gdzie? Trudne czasy dla transportu osób, więc znaleźliśmy rozwiązanie i tymczasowo jesteśmy kurierami. Aż miło popatrzeć, że chłopaki mają pracę! Kierowcy turystyki międzynarodowej zamiast we Włoszech, Grecji czy Hiszpanii wozić turystów - dostali narzędzia i zasuwają z paczkami z uśmiechem na twarzy, bo tu o ludzi głównie chodzi!
- pisze przewoźnik Marcel na swoim oficjalnym fanpage'u na Facebooku.
Z powodu pandemii koronawirusa transport osób został praktycznie zamrożony. Ludzie nie przemieszczają się tak aktywnie i tak tłumnie z miasta do miasta, przez co wielu przewoźników musiało zawiesić część kursów lub zrobić to całkowicie, bez kompromisów. Podkarpacki przewoźnik Marcel choć zawiesił jedynie część przejazdów, to nadal z pewnością nie obeszło się bez strat finansowych. Stąd dość śmiały i kreatywny pomysł, aby wykorzystać gotową infrastrukturę do branży kurierskiej, która w końcu ma obecnie ręce pełne roboty.