Zdaniem radnego klubu Koalicji Obywatelskiej, Pawła Zastrowskiego, było to celowe działanie ze strony przewodniczącego. Akurat miało się odbyć głosowanie uchylające oświadczenie Rady Miejskiej w Przemyślu wyrażającej sprzeciw wobec promocji i afirmacji ideologii tak zwanych ruchów LGBT.
- Przewodniczący Maciej Kamiński (PiS) po przeprowadzeniu 18 głosowań w sposób bezczelny i arogancki, nie odpowiadając na pytania radnych, którzy uczestniczyli w sesji przerwał obrady tuż przed ostatnim punktem, który dotyczył podjęcia uchwały „uchylającej oświadczenie Rady Miejskiej w Przemyślu wyrażającej sprzeciw wobec promocji i afirmacji ideologii tak zwanych ruchów LGBT. Jako powód podał problemy techniczne, przez które cześć radnych koalicji rządzącej (PiS, Regia Civitas, SLD oraz radna „zależna”) nie mogła się zalogować do systemu.
- napisał w mediach społecznościowych radny Zastrowski.
Zobacz także:
- Nieprawdą jest to, że problemy techniczne w trakcie sesji mieli tylko radni klubów, o których wspomniano, ponieważ dotyczyło to wielu radnych w tym z klubów rządzących obecnie z Panem Prezydentem. Należy nadmienić, ze sesja miała 16 punktów, a ta uchwała była w punkcie 12 więc nie ostatnim tak jak wspomniano. Jednocześnie chcę podkreślić, że była to pierwsza zdalna sesja, pojawiło się na niej dużo problemów technicznych, dlatego postanowiłem przełożyć ją tak, żeby problemy techniczne zostały rozwiązane.
- odpowiada na zarzuty radnego Przewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu Maciej Kamiński.
Sesja Rady Miejskiej została przerwana i tym samym został wyznaczony nowy termin: 9 listopada. Warto również wiedzieć, ze dzień wcześniej nie odbyła się jedna z komisji rady, ponieważ również wystąpiły problemy techniczne i ją po prostu przełożono.
Czytaj także: