reklama

Prezydenci z koronawirusem! Kto rządził miastem?

Opublikowano:
Autor:

Prezydenci z koronawirusem! Kto rządził miastem? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPlaga zakażeń koronawirusem wśród samorządowców podkarpackich miast sprawiła, że wielu Czytelników dopytywało nas jak w czasie kryzysu wygląda zarządzanie ich miejscowościami.

Przez kilkanaście ostatnich dni cały czas słyszeliśmy o kolejnych samorządowcach, którzy muszą udać się na przymusową kwarantannę, ze względu na zakażenie koronawirusem. Tak było na przykład w Stalowej Woli, gdzie zakażony był prezydent Lucjusz Nadbereżny, w Rzeszowie - potwierdzony COVID-19 u jednego z zastępców. W tych miastach na kwarantannie lądowała jedna osoba, więc nie ma żadnego tematu, gorzej było w Tarnobrzegu. Tutaj najpierw zakażenie potwierdzono u wiceprezydenta Mirosława Pluty, a po kilku dniach u prezydenta miasta Dariusza Bożka.

Zapytaliśmy zatem w urzędzie miejskim jak wyglądał podział obowiązków w tej kryzysowej sytuacji i kto de facto rządził miastem.


Czytaj także:


 

- W okresie od 26 do 28 października zarządzanie miastem było w rękach prezydenta miasta Dariusza Bożka, który oczekując na wynik testu, pracował zdalnie. Od 29 października do 2 listopada obowiązki przejęła, mająca wszelkie pełnomocnictwa, sekretarz miasta Jolanta Majchrzak. W poniedziałek, 2 listopada, zakończyła się izolacja domowa zastępcy prezydenta Mirosława Pluty, który od 3 listopada świadczy pracę, wykonując obecnie zadania i kompetencje prezydenta miasta. 

- wylicza Joanna Rybczyńska z Biura Promocji Miasta i Współpracy z Mediami Urzędu Miasta w Tarnobrzegu.

Urząd pracuje zdalnie

Koronawirus zmienia sposób pracy urzędu miejskiego.

- Tryb pracy zdalnej Urząd Miasta Tarnobrzega wdrożył już od 13 października. Została tak zorganizowana, by załatwiane były wszystkie sprawy ludności. Na bieżąco pracuje Biuro Obsługi Interesanta. Praca zdalna prowadzona jest zgodnie z harmonogramami opracowanymi przez naczelników poszczególnych wydziałów. Trudno podać konkretnie ilu teraz stacjonarnie. Sytuacja jest dynamiczna. Pierwotnie podział pracowników układał się mniej więcej 50/50, urzędnicy pracować mieli wymiennie. Obecnie, w związku z dużą absencją chorobową urzędników, na bieżąco dokonujemy zmian w harmonogramie, reagujemy natychmiast, tak by zachowana była zarówno obsługa mieszkańców, jak i ciągłość spraw urzędowych.  

- dodaje Joanna Rybczyńska.


Zobacz także:


 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo