Do wypadku doszło w środę około godziny 22.40, kiedy cały Rzeszów żył już tym, co stało się przy ulicy Jagiellońskiej.
Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący oplem corsą, jadąc ul. Dąbrowskiego w kierunku centrum miasta, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z kierującym citroenem C5.
- Siłą uderzenia citroen zjechał na prawy pas i uderzył w jadącego w tym samym kierunku opla astrę. W wyniku zdarzenia ranne zostały trzy osoby. 57-letni kierowca citroena i jego pasażerka, 59-letnia kobieta oraz 37-letni kierowca opla astry. Obrażenia pasażerki citroena są poważne. Natomiast kierujący oplem corsą oddali się z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanym
- poinformowała Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
10 października około godziny 19.30, policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu niżańskiego, który mógł brać udział w tym zdarzeniu. Prokuratora Rejonowa dla miasta Rzeszów wszczęła w tej sprawie śledztwo. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku.