Ta sytuacja miała miejsce 4 lutego po godzinie 22. Mieleckie służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, że w jednym z bloków przy ulicy Kołątaja bliscy nie mają kontaktu od kilku dni. Na miejsce zadysponowano straż pożarną, policję oraz zespół ratownictwa medycznego. Strażacy siłowo otworzyli drzwi.
CZYTAJ TAKŻE:
Po wejściu do mieszkania potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. 72-letnia kobieta nie żyła - miała widoczne plamy opadowe - zgon nastąpił w naturalny sposób.
Komentarze (0)