reklama

Polityk PiS o weekendowych protestach: „To jest obraz największego zdziczenia”

Opublikowano:
Autor:

Polityk PiS o weekendowych protestach: „To jest obraz największego zdziczenia” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDo sytuacji związanej z protestami na ulicach i w kościołach odniósł się Krzysztof Sobolewski, polityk Prawa i Sprawiedliwości, który podczas ostatnich wyborów parlamentarnych kandydował z okręgu rzeszowskiego. To m.in. pod jego biurem poselskim odbyła się piątkowa manifestacja w Rzeszowie.

Przez większość weekendu niewiele pojawiło się oficjalnych komentarzy polityków Zjednoczonej Prawicy odnośnie trwających na terenie całego kraju protestów, zapoczątkowanych przez wyrok Trybunały Konstytucyjnego. Jednym z pierwszym poważnych głosów był komentarz Krzysztofa Sobolewskiego, który mogliśmy usłyszeć w Programie Pierwszym Polskiego Radia. 

- Jeśli już jest okazja do protestów, a widać, że taka okazja jest - to można to zrobić w innej formule, niekoniecznie tak, jak przyjęto to w piątek, w sobotę na ulicach.


- wyjaśniał członek PiS.


CZYTAJ TAKŻE: Informacje z Podkarpacia


„Sprofanowano świątynie”

To nie koniec. W dalszej części rozmowy, były pełnomocnik komitetu wyborczego Andrzeja Dudy odniósł się również do incydentów, które miały miejsce w kościołach na terenie całego kraju. 

- To jest obraz największego zdziczenia, bo w niektórych miejscach naruszono powagę miejsc świętych po prostu. Świątynie są dla katolików miejscami świętymi. Sprofanowano świątynie. To jest rzecz niedopuszczalna.


- oceniał polityk. 

Ciekawe słowa padły na antenie TVN24. Anna Milczanowska, posłanka PiS, która podpisała się pod wnioskiem do Trybunały Konstytucyjnego stwierdziła w rozmowie z Konradem Piaseckim, że decyzja podjęta przez TB nie była polityczna. 

- Werdykt nie jest polityczny. Jest to werdykt, którym wygrała cywilizacja życia. Popatrzmy, co się działo wczoraj, jak doszło do profanacji kościołów. Nie chodzi o wygranych, zależy mi, żeby wygrywało życie. A wojna toczy się o to, żeby doszło do legalizacji całkowitej aborcji.


- tłumaczyła Anna Milczanowska. 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo