- Za tydzień po każdej Mszy Św. członkowie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej będą zbierać podpisy popierające kandydaturę Andrzeja Dudy na prezydenta, w celu zarejestrowania Komitetu Wyborczego. Osoby chcące wyrazić swoje poparcie będą potrzebowały numer PESEL
- takie ogłoszenie miał odczytać na zakończenie mszy świętej w niedzielę, 9 lutego, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wierzbnej (powiat jarosławski). Jak podaje Gazeta.pl - ogłoszenie miało zostać umieszczone także na oficjalnej stronie parafii - my jednak go nie znaleźliśmy. Czy to znaczy, że proboszcz zreflektował się, gdy sprawa wypłynęła do mediów i uznał, że może być to zbyt kontrowersyjne posunięcie? To niewykluczone.
Działacze Akcji Katolickiej mieliby zbierać podpisy popierające kandydaturę Andrzeja Dudy przed wejściem do kościoła po każdej mszy świętej, a zacząć mieli od niedzieli, 16 lutego. Jak pisze Gazeta.pl - ksiądz proboszcz w rozmowie z dziennikarzami miał twierdzić, że ogłoszenie to pojawiło się na prośbę wolontariuszy, którzy wyrazili chęć poparcia kandydatury obecnego prezydenta - Andrzeja Dudy.
Sprawa wypłynęła do mediów przez wolontariuszy Platformy Obywatelskiej, popierających sztab Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Proboszcz parafii w Wierzbnej, stwierdził jednak, że nie widzi przeszkód, aby elektorat PO również zbierał podpisy poparcia kandydatury po mszy świętej, powołując się na to, iż kościół nie powinien być wykorzystywany do uprawiania polityki.