W środę, 22 stycznia, 40-letni mieszkaniec Leska został wezwany na policję w celu przesłuchania. Na miejscu jednak policjanci wyczuli od niego alkohol, okazało się, że mężczyzna był pijany.
Alkomat wykazał 2 promile alkoholu. Lescy policjanci postanowili przerwać przesłuchanie i wytyczyć mieszkańcowi Leska nowy termin. Gdzieś z tyłu głowy mieli jednak, że sytuacja mogła być jeszcze bardziej absurdalna. I cóż - nie mylili się. Jak się okazało, mężczyzna będący pod wpływem, przyjechał na przesłuchanie sam, własnym samochodem.
Wszystko to nagrał policyjny monitoring. 40-latek wkrótce odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Czy błogi stan po alkoholu był tego wart..?
Pijany przyjechał na przesłuchanie. Swoim samochodem
Opublikowano:
Autor: DJ
Przeczytaj również:
WiadomościPolicja wezwała 40-latka na przesłuchanie. Ten, zgodnie z wezwaniem - stawił się, ale równocześnie sam był wstawiony.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE