Takie interwencje nie zdarzają się tarnobrzeskim policjantom zbyt często. We wtorek, 19 maja, przed godziną 20, dyżurny jednostki policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie o tym, że dwie młode osoby, chodzą po dachu szkoły podstawowej na tarnobrzeskim osiedlu Wielowieś. Na miejscu policyjny patrol zastał kobietę i mężczyznę, od których mundurowi wyczuli silną woń alkoholu.
- Młoda kobieta była pobudzona i agresywna, nie reagowała na pouczenia policjantów, nakazujące do zachowania zgodnego z prawem, odmówiła podania swoich danych. Chwiała się na nogach, krzyczała i używała słów wulgarnych. Funkcjonariusze ustalili, że młodzi ludzie weszli na dach szkoły, by odnaleźć butelkę wina. W trakcie prowadzonej interwencji kobieta stawała się jeszcze bardziej agresywna, kierowała wobec policjantów obraźliwe słowa, kopała ich po nogach i pluła na ich mundury.
- wylicza podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Mundurowi przewieźli kobietę do komendy. Badanie wykazało w organizmie 21-letniej mieszkanki Tarnobrzega - 2,42 promila alkoholu. Kobieta wkrótce usłyszy zarzuty. Grozi jej kara pozbawienia wolności do 3 lat.