W sobotę, 1 lutego 34-letni rzeszowianin zginął pod kołami samochodu. Ten śmiertelny wypadek miał miejsce w Rzeszowie, niedaleko Wiaduktu Tarnobrzeskiego.
Jak do niego doszło? Najprawdopodobniej mężczyzna wszedł nagle na drogę ze środkowego pasa zieleni, nie patrząc, że właśnie nadjeżdża samochód. Uderzenie było na tyle silne, że rzeszowianin zginął, pomimo próby jego reanimacji. Przez kilka godzin ruch na tym odcinku drogi był utrudniony.
Mercedesem Sprinterem kierował 46-letni mężczyzna - policja, jak ma to w zwyczaju, zbadała mężczyznę alkomatem. Był on jednak trzeźwy.
Pieszy zginął pod kołami samochodu
Opublikowano:
Autor: DJ
Przeczytaj również:
Wiadomości34-letni pieszy wszedł na drogę i został rozjechany przez nadjeżdżającego mercedesa.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE