reklama

Pamiętasz Kubę? Rak odebrał mu rękę, ale to przecież nie tragedia

Opublikowano:
Autor:

Pamiętasz Kubę? Rak odebrał mu rękę, ale to przecież nie tragedia - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDzięki zebranym pieniądzom ze zrzutki, o której pisaliśmy jeszcze w czerwcu, wielki miłośnik piłki siatkowej - Jakub Procanin - pojechał do Monachium, by tam poddać się terapii protonowej. Była ostatnia deską ratunku dla młodego jaślanina, którego rękę zaatakował mu nowotwór. Niestety, okazało się, że na terapię jest już za późno.

AKTUALIZACJA, 23 listopada

- Pieniądze zebrane dzięki Wam umożliwiły mi wyjazd do Monachium na wstępne badania, by rozpocząć terapię protonową. Niestety lekarze z Niemiec potwierdzili, że ręka nadaje się do amputacji, ponieważ guz znacznie się rozrósł od poprzednich badań i przez leczenie protonowe (naświetlania) nowotwór mógłby się rozsiać po całym organizmie. Jakby tego było mało, znaleźli drobne plamy na płucach, które uznali za przerzuty

- przekazał Kuba.

Polski onkologi stwierdził jednak, iż plamy na płucach są niegroźne i podtrzymuje, że najlepszym rozwiązaniem jest jak najszybsza amputacja ręki.

- Choć wiem, że amputacja nie daje mi 100% szansy na wyleczenie, muszę się jej podjąć żeby żyć, dla rodziny, przyjaciół oraz dla ludzi, którzy mnie wspierają i trzymają za mnie kciuki! Pomimo że jeszcze ciężko mi sobie wyobrazić życie bez ręki, to muszę myśleć przyszłościowo, więc po amputacji pieniądze ze zbiórki przekażę na zakup nowoczesnej protezy i rehabilitację

- pisał tuż przed operacją usunięcia ręki.

Tak Kuba wygląda dziś, po wyjściu ze szpitala i amputacji:

---

Początkiem czerwca pisaliśmy o 23-latku, który po raz kolejny musi walczyć o zdrowie i życie.

- Mam niespełna 23 lata i paskudnego guza w ręce. Już raz udało mi się go pokonać, ale okazało się, że to był dopiero pierwszy set - wyznał Kuba. Nowotwór powrócił i teraz walka toczy się ponownie, a wszelkie dostępne metody leczenia w Polsce już nie działają.

Jego historie możesz poznać w artykule: Najważniejszy mecz Kuby - o życie!

- Pozostaje mi amputacja albo bardzo kosztowna protonoterapia w Monachium, dająca szansę na uratowanie ręki. Jestem siatkarzem i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Proszę o pomoc, bo koszt terapii to prawie 30 tysięcy euro

- zdradził chory chłopak. Kuba, chwytając się ostatniej deski ratunku, utworzył zbiórkę publiczną na stronie zrzutka.pl

Dziś na stronie, gdzie prowadzona była zbiórka na jego leczenie w Monachium, czytamy:

- Ludzie! Udało się! A to wszystko dzięki Wam, mam szansę na leczenie w Monachium. Wy zrobiliście swoje, teraz moja kolei do działania. Obiecuję, że nie poddam się i będę robił wszystko, co w mojej mocy, żeby wyjść z tego. Wszystkim darczyńcom, fundacji i osobom, które wspierały mnie mentalnie, z całego serca dziękuję.

22-latek zebrał niecałe 144 tys. zł, a wsparło go 2 358 osób! To niesamowite!

Kubie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i realizowania swojej największej pasji!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo