reklama

Oszczędności są konieczne. Jest porozumienie na linii władze Sandomierza - lokalne stowarzyszenia [AKTUALIZACJA]

Opublikowano:
Autor:

Oszczędności są konieczne. Jest porozumienie na linii władze Sandomierza - lokalne stowarzyszenia [AKTUALIZACJA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościBurmistrz Sandomierza Marcin Marzec nie zmienia swojej decyzji i nadal chce rozwiązać umowy ze stowarzyszeniami. To sposób na znalezienie oszczędności w miejskim budżecie.

26.05:

Po wielu rozmowach, mediacjach radnych Sandomierza osiągnięto kompromis pomiędzy władzami miasta a lokalnymi stowarzyszeniami, którym został wstrzymane finansowanie z urzędu miejskiego. 

Na rozwiązaniu umów i podpisaniu aneksów do niektórych z nich miasto zaoszczędzi prawie 350 tysięcy złotych. Miasto chciało, żeby z przyznanych na podstawie konkursów funduszy zrezygnowały wszystkie organizacje pożytku publicznego. Burmistrz Marcin Marzec powoływał się na bardzo trudną sytuację finansową samorządu spowodowaną epidemią koronawirusa, a także na to, że w związku z ograniczeniami organizacje nie realizują zadań, na które otrzymały pieniądze.

19 stowarzyszeń zgodziło się na rozwiązanie umów za porozumieniem stron, rezygnując tym samym z dotacji. Dziewięć klubów sportowych odmówiło.

Samorząd na tyle na ile będzie mógł zapowiada pomoc wszystkim stowarzyszeniom.

29.04:

Rozwiązanie umów finansowych pomiędzy samorządem Sandomierza a lokalnymi stowarzyszeniami to dla tych drugich koniec działalności i być może groźba likwidacji. Mimo, że do burmistrza Marcina Marca docierają sygnały niezadowolenia to nie ma on zamiaru iść na ustępstwa.

- Sandomierskie stowarzyszenia otrzymają od nas informację gdzie mogą ubiegać się o pieniądze na swoją działalność. Jednocześnie poinformujemy w jak trudnej sytuacji znajduje się teraz miasto i jego budżet. Wszyscy znajdujemy się w niezwykle trudnej sytuacji i mi nie zależy na tym aby stowarzyszenia były poszkodowane. Potrzebny jest nam dialog, tak aby przetrwać najtrudniejszy czas. Kiedy gospodarka ruszy na nowo, zwłaszcza turystyka, to wtedy siądziemy do rozmów i będziemy się zastanawiać jak pomóc lokalnym organizacjom pożytku publicznego, stowarzyszeniom i klubom sportowym.

- przyznaje Marcin Marzec.

Według wyliczeń samorządowców miasto może na tych cięciach zaoszczędzić nawet dwa miliony złotych.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo