reklama

Opary z papierosów w Twoim domu gorsze niż sam dym

Opublikowano:
Autor:

Opary z papierosów w Twoim domu gorsze niż sam dym - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJeśli myślisz, że nie ma nic gorszego niż dym papierosowy, to jesteś w błędzie. Według najnowszych badań, opary papierosowego dymu, które osiadają na przedmiotach codziennego użytku, wnikają w meble, tapicerkę czy dywany, które są na Twoich ubraniach, kurtce, są dużo bardziej szkodliwe niż się nam dotąd wydawało.

Temat zgłębili naukowcy z Departamentu Energii Krajowego Laboratorium Lawrence’a Berkeley’a w Stanach Zjednoczonych, a później Manuela Martins-Green, profesor biologii komórkowej z Uniwersytetu Kalifornijskiego ze swoim zespołem. Dwa niezależne ośrodki naukowe i te same wnioski:

Jeśli sami nie palimy, ale przebywamy w pomieszczeniu, do którego przeniknął papierosowy dym, grożą nam poważne choroby cywilizacyjne - od cukrzycy po uszkodzenia wątroby.

Okazuje się, że bierne palenie to nie tylko bieżące wdychanie dymu, ale również przebywanie w tym samym miejscu, w którym mieszka palacz lub w którym regularnie pali, choć wcale nie robi tego przy Tobie.

Najnowsze wyniki badań naukowych opublikowane zostały na łamach "Clinical Science".

Manuela Martins-Green przez 6 miesięcy obserwowała gryzonie, które miały kontakt z próbkami tkanin i przedmiotów, na którym osiadł papierosowy dym w takim stężeniu, jakie panuje w domach palaczy (według US Environmental Protection Agency). Od myszy biorących udział w badaniu w regularnych odstępach czasu pobierane były próbki z różnych organów (m.in. mózgu i wątroby) oraz badano ich krew. Co się okazało?

 

Przebywanie w pomieszczeniach, w których palono, grozi... cukrzycą typu II i uszkodzeniem wątroby!

Już po pierwszym miesiącu w krwi i wątrobie badanych osobników w porównaniu do grupy kontrolnej zauważono aż o połowę więcej komórek, w których doszło do stanu zapalnego. W kolejnym miesiącu zaczęło dochodzić do uszkodzeń mózgu i wątroby. 4 miesiące od rozpoczęcia badań zmiany w porównaniu z pozostałymi osobnikami były na tyle wyraźne, że hormon stresu (kortyzol) podniósł się aż o 45 procent, co doprowadziło do wyraźnego wzrostu ryzyka cukrzycy.

W stanie spoczynku poziom glukozy i insuliny po 4 miesiącach był u myszy o 30 procent wyższy niż na początku badań, zaś po zakończeniu eksperymentu - wskaźnik ten jeszcze bardziej poszedł w górę.

Zdaniem naukowców, by wyniki badań na myszach laboratoryjnych można było odnieść bezpośrednio do ludzi, konieczne są dalsze eksperymenty na szerokiej grupie badanych. Uzyskane dotąd dane pozwalają jednak stwierdzić, że skutki biernego palenia mogą być dużo bardziej szkodliwe dla dzieci palaczy.

Dzieci są 20 razy bardziej narażone na szkodliwe skutki papierosowego dymu niż dorośli!

 

Ponadto dawka toksyn, na które narażone są dziecięce ciała w kontakcie z papierosowym dymem osiadłym na przedmiotach codziennego użytku, w tym na ubraniach, może być aż o 20 razy wyższa niż w przypadku dorosłych.

Szkodliwe składniki pochodzące z oparów papierosów dużo szybciej przenikają do organizmu maluchów, narażając je na poważne choroby, z którymi będą się musiały zmagać w przyszłości.

Pytanie do Ciebie, jeśli palisz, choć robisz to "z dala" od swojego dziecka - czy chcesz zafundować mu taką przyszłość?

Na podstawie: zdrowie.radiozet.pl oraz wiedza.alkahest.umcs.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo