Przypomnijmy, że po awansie Resovii do wyższej ligi okazało się, że żaden z obiektów piłkarskich w Rzeszowie nie spełnia odpowiednich wymogów PZPN-u. Zdecydowano o tym, że władze miasta nie będą się obiegać o licencję warunkową lecz przygotują obiekt przy ul. Hetmańskiej, gdyż jedyne czego mu potrzeba to nowego oświetlenia. O kosztach związanych z występami na stadionie innego miasta pisaliśmy w artykule pt. Resovia Rzeszów słono zapłaci za występy na stadionie w Stalowej Woli.
Plusy
Szum medialny wokół stadionu, na którym klub rozgrywać będzie mecze „domowe” ma swoje plusy, jeżeli spojrzymy na to z punktu widzenia realizacji montażu nowego oświetlenia, gdyż ratusz obiecał, że temat zostanie rozstrzygnięty bardzo szybko. Instalacja oświetlenia, według planów władz miasta, ma się zakończyć do 29 września br.
- Doszliśmy do porozumienia z PZPN-em, że do końca września założymy oświetlenie, co jest warunkiem uzyskania pozwolenia. Będzie zamontowane pod nową trybuną, ale na starych słupach. Przetarg ogłosimy w ciągu kilku najbliższych dni.
- informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. Zarząd Resovi Rzeszów wierzy w obietnice miasta i stara się jak najlepiej dopasować do warunków.
- W związku z licznymi czynnościami zmierzającymi do dostosowania Stadionu Miejskiego w Rzeszowie przy ulicy Hetmańskiej 69 do wymogów pierwszoligowych Zarząd Sekcji Piłki Nożnej CWKS Resovia informuje, iż złożył pismo z prośbą do Departmentu Rozgrywek Krajowych PZPN oraz klubów Górnik Łęczna i Bruk-Bet Termalica Nieciecza o zmianę gospodarza meczu 2. oraz 4. kolejki.
- informował klub. Wniosek został zaakceptowany. Klub pierwsze pięć kolejek rozegra na wyjeździe, a pierwsze „domowe” spotkanie odbędzie się 30 września. Rywalem „pasów” będzie Odra Opole.
Minusy
Wyżej wspomniany szum medialny ma także swoją „ciemną stronę”. Wykonawcy zainteresowani inwestycją doskonale wiedzą, że władzom miasta się spieszy i zrobią bardzo wiele, aby Stadion Miejski uzyskał odpowiednie pozwolenie. W związku z tym faktem niewykluczone, że oferty, jakie wezmą udział w przetargu będą znacznie zawyżone.
- Zarezerwowaliśmy ponad milion złotych na inwestycji. Zobaczmy co zaproponują wykonawcy.
- odpowiada rzecznik prezydenta.
Spokojni o realizację inwestycji są radni miasta. Uważają, że wykonawcy nie będą dążyć do tego, aby „na siłę” wyciągać pieniądze od miasta.
- Nie mam wrażenia, żeby ktoś chciał specjalnie zawyżać oferty. Mam nadzieje, że miasto nie przepłaci.
- mówi Marcin Deręgowski, radny z Platformy Obywatelskiej i przewodniczący komisji sportu i współpracy z organizacjami pozarządowymi.
- Nie wierze w taki scenariusz. W mojej ocenie nie będziemy mieć do czynienia z zawyżonymi ofertami. Swoją drogą ten stadion już po wcześniejszym remoncie nadawał się do ponownej przebudowy. Firma, która zajmuje się elektroniką montowała murawę. To tak jakby ktoś poszedł do lekarza i został obsłużony przez kowala.
- stwierdza Daniel Kunysz, radny z Rozwoju Rzeszowa.
Wszelkie spekulacje wyjaśni przetarg. Do tematu powrócimy.
rafal.bolanowski@korso.pl