W niedzielę (28 lipca) policjanci uzyskali informację o miejscu ukrywania się poszukiwanego przez bialską komendę 26-latka z gminy Biała Podlaska. Miał on zostać doprowadzony do zakładu karnego. Mężczyzna podejrzewany był też o kradzież telewizora, do której doszło pod koniec maja na terenie Białej Podlaskiej.
- Gdy około godz. 19 dotarli pod jeden z bloków na terenie miasta, w mieszkaniu na parterze zauważyli poszukiwanego. Jednak 26-latek nie miał zamiaru otworzyć drzwi funkcjonariuszom. Zabarykadował się w mieszkaniu krzycząc, że odkręcił butlę z gazem i włączył piekarnik by „wysadzić cały blok”. W trakcie działań funkcjonariusze wyczuli już zapach gazu wydobywający się z mieszkania - relacjonują przebieg zdarzenia mundurowi z KMP w Białej Podlaskiej.
Policjanci natychmiast podjęli działania, by uniemożliwić desperatowi jego plan. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, wyważyli drzwi. W tym czasie 26-latek próbował uciec przez okno. To jednak uniemożliwili mu policjanci, którzy zatrzymali uciekiniera. W chwili zatrzymania mężczyzna miał 0,4 promila alkoholu w organizmie.
Kiedy mundurowi weszli do mieszkania potwierdzili, że mężczyzna chciał zrealizować swój plan. Butla i kurki kuchenki gazowej były odkręcone, a piekarnik włączony.
- 26-latek zatrzymany został przez policjantów. Mężczyzna usłyszał zarzuty i trafił do zakładu karnego. Za popełnione czyny grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności - dodają policjanci.
Do aresztu trafiła również 38-letnia konkubina zatrzymanego. Kobieta odpowiadać będzie za znieważenie funkcjonariusza oraz naruszenie jego nietykalności cielesnej w trakcie interwencji