O tym, czego jeszcze nie wiesz o Prymku [WYWIAD, cz. I]

Opublikowano:
Autor:

O tym, czego jeszcze nie wiesz o Prymku [WYWIAD, cz. I] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości "Nigdy nie mów nigdy" - powtarza Przemysław Frąckowiak. Chwyta życie pełnymi garściami i co rusz zaskakuje nas nowymi projektami. Ostatnio pisaliśmy o tym, że dołączył do znanego zespołu Rompey. Ale jak do tego doszło, co właściwie robi w zespole... o tym opowie nam dziś. Zapraszamy do lektury wywiadu, w którym Prymek zdradza również kilka innych pikantnych szczegółów, niezwiązanych z zespołem.

Opowiedz jak zaczęła się Twoja przygoda z Rompey?

Prymek: Dostałem propozycję zagrać w teledysku "Każdy Polak" jako model. Kilka dni po nagraniach Marcin Rąpała odezwał się do mnie z pytaniem, czy chciałbym dołączyć do zespołu. Zgodziłem się od razu. I tak oto jestem teraz DJ-em w zespole Rompey!

Na Facebooku napisałeś, że w Rompey jesteś showmanem, czyli właściwie... kim?

Osobą, która robi wszystko, żeby poruszyć publiczność... Tańczę, wygłupiam się na scenie, jeśli ja tańczę i widzą to ludzie, to zaczynają robić tak samo w skrócie. Jestem pozytywnym wariatem na scenie.

ZOBACZ PRYMKA W AKCJI ;)

Jak układa Ci się współpraca z Marcinem i Przemkiem? To coś na dłużej?

Atmosfera i skład w zespole są świetne. Potrafimy podejść do pracy poważnie, ale też z humorem, co jeszcze lepiej wpływa na współpracę. Czy na dłużej? Powiem tak: będę robić wszystko, by tam zostać.

Jakiej muzyki słuchasz na co dzień? Kto jest Twoim muzycznym guru?

Od niedawna zacząłem słuchać muzyki latino. Słucham wszystkiego, co wpadnie mi w ucho, więc każdy gatunek. Moim idolem jest i będzie Bruno Mars.

Nigdy nie mów nigdy. To dlatego chciałeś sprawdzić się również w modelingu?

Tak dokładnie. Wiele osób mi mówiło, że jestem wysoki, szczupły i żebym spróbował. Pomyślałem: "czemu nie". Dostałem się wtedy do pierwszej dziesiątki Mistera Podkarpacia 2019. Wcześniej brałem też udział w dwóch wybiegach organizowanych przez Modne Miasto w Mielcu, później w Rzeszowie. Dzięki temu dostałem zaproszenie na sesję zdjęciową do sklepów internetowych. To była fajna przygód. Zafascynowałem się fotografią, kupiłem lustrzankę i robię zdjęcia sobie i innym osobom.

Zapraszamy do drugiej części wywiadu z Przemkiem Frąckowiakiem.

Dowiesz się między innymi: czego Prymek nie zapomni po wyborach na Mistera Podkarpacia, czy otworzy swój własny kanał na YouTube i co tam będzie... pokazywał, jakim... zwierzęciem chciałby być? oraz na scenie jakich miast zobaczymy go razem z Rompey w wakacje?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE