8 października przed południem dyżurny z Jarosławia odebrał zgłoszenie od mężczyzny, który poinformował, że jego znajoma chce targnąć się na swoje życie.
- Policjant z wydziału patrolowo-interencyjnego poprosił zgłaszającego o przesłanie kobiecie wiadomości tekstowej z numerem jego telefonu i prośbą o kontakt. Po krótkiej chwili kobieta zadzwoniła do funkcjonariusza. 42-latka była zapłakana, zdenerwowana i nie chciała wskazać miejsca, w którym się znajduje
- przekazała Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu.
Ale w trakcie rozmowy, policjant w tle usłyszał odgłos przejeżdżającego pociągu. Na tej podstawie wytypował miejsce, gdzie mogła się znajdować.
- Funkcjonariusze natychmiast pojechali w rejon pobliskich ogródków działkowych, gdzie znajduje się linia kolejowa. Tam zauważyli roztrzęsioną kobietę. Na miejsce wezwali karetkę, która zabrała ją do szpitala. Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji policjantów, poszukiwania 42-latki zostały szczęśliwie zakończone
- poinformowała KPP Jarosław.