Z nieznanych na tę chwilę przyczyn, w środku nocy płomienie objęły mieszkanie, w którym znajdowały się łatwopalne przedmioty. Walka z ogniem była intensywna – akcja gaśnicza doprowadziła do zalania mieszkania znajdującego się piętro niżej. W obliczu zagrożenia ewakuowano łącznie 21 osób – wielu z nich musiało opuścić swoje mieszkania w pośpiechu, zostawiając wszystko za sobą.
Jedna osoba została przetransportowana do mieleckiego szpitala z objawami zatrucia dymem. Pozostali ewakuowani nie wymagali hospitalizacji, jednak dla wielu noc ta pozostanie długo w pamięci.
Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin pracowały zastępy straży pożarnej, funkcjonariusze policji oraz załogi pogotowia ratunkowego. Obecnie trwa szczegółowe ustalanie przyczyn pożaru oraz szacowanie strat, które – jak się przewiduje – mogą być znaczne.
Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Mielcu. Prowadzone są czynności w kierunku art. 163 Kodeksu karnego, który dotyczy sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub mieniu w wielkich rozmiarach.
To zdarzenie pokazuje, jak cienka jest granica między codziennością a tragedią. Na szczęście, dzięki szybkiej i sprawnej interwencji służb, nie doszło do większego dramatu.
Komentarze (0)