Zgodę na wycinkę 76 drzew Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Tarnobrzegu otrzymała w marcu tego roku. Według ówczesnego proboszcza o wycięcie drzew wnioskowało wiele osób, których groby bliskich znajdują się na cmentarzu.
Na wycięcie drzew parafia miała czas do 31 marca 2020 roku. Tymczasem wycinka rozpoczęła się bardzo szybko, bo już 11 maja, a więc w okresie lęgowym ptaków – dla obrońców przyrody to jest skandaliczna decyzja. Sprzeciw opinii publicznej wywołały dane końcowe inwentaryzacji przeprowadzonej przez komisję.
Do wycinki zakwalifikowano 2 drzewa obumarłe, 5 obumierających, 11 w złym stanie zdrowia i aż 58 zdrowych ale rosnących w niewłaściwym miejscu. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Tarnobrzegu nakazało wstrzymanie wycinki.
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że istniejący drzewostan ocaleje. Dlaczego? Jeszcze w czerwcu proboszcz ojciec Marek Grzelczak zwrócił się do prezydenta Tarnobrzega z prośbą o uchylenie decyzji w sprawie wyrażenia zgody na wycinkę. Prezydent Dariusz Bożek przychylił się do prośby proboszcza i decyzją z dnia 19 lipca uchylił w całości wydaną przez siebie decyzję. Klasztor Ojców Dominikanów ma także nowego przeora, który na razie nie zajmował się tą sprawą.