Sytuacja miała miejsce 21 października w Rzeszowie przy ul. Kościuszki. Gdyby 48-letniemu mieszkańcowi miasta udało się uciec, byłby „bogatszy” o około 1000 zł, jednak ofiara nie miała zamiaru oddać pieniędzy i pobiegła za złodziejem.
CZYTAJ TAKŻE:
Pozostałe wiadomości z województwa
Pościg nie trwał długo. O całej sytuacji zostali powiadomieni patrolujący teren strażnicy miejscy, którzy pomogli obezwładnić 48-latka. Wobec sprawcy zastosowano środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i kajdanek.
- 48-letni mieszkaniec Rzeszowa, wykorzystując moment nieuwagi, wykradł 1000 zł z saszetki mężczyzny wybierającego pieniądze z bankomatu.
– wyjaśnia asp. Tomasz Drzał z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Obezwładniony mężczyzna czekał na przyjazd policji. Trafił do aresztu. Usłyszał zarzuty kradzieży szczególnie zuchwałej zgodnie z art. 278a § 1 kodeksu karnego. Grozi mu za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.