Najważniejsze wydarzenia 2020 roku - od lipca do września [CZĘŚĆ TRZECIA]

LIPIEC

Lipiec w województwie podkarpackim zaczął się wyjątkowo nieprzyjaźnie. Początek lata przywitał nas olbrzymią ulewą, która zalała Podkarpacie i doprowadziła do wielu zniszczeń czy utrudnień na drogach. Ulewy najmocniej dotknęły powiat bieszczadzki, który z zalaniami i podtopieniami. Z podobnymi problemami borykał się również Tarnobrzeg. Największe opady deszczu przypadły na 3 lipca.

W lipcu żyliśmy również wyborami prezydenckimi i starciem Andrzeja Dudy z Rafałem Trzaskowskim. Była to zdecydowanie najbardziej emocjonująca kampania wyborcza w historii III Rzeczpospolitej. Dochodziło wówczas do niemałych kontrowersji, jak chociażby osobne przeprowadzenie debat wyborczych pomiędzy kandydatami II tury. Andrzej Duda przeprowadził debatę na antenie TVP, zaś Rafał Trzaskowski zrobił to w TVN. Na dzień przed końcem kampanii obecny prezydent Polski odwiedził Podkarpacie, a konkretniej - Rzeszów. Na rzeszowskim rynku nie brakowało zwolenników Andrzeja Dudy, ale przeciwnicy jego rządów również zaznaczyli swoją obecność. Młodzieżówka partii .Nowoczesna zorganizowała pikietę protestacyjną. 

Lipiec na Podkarpaciu to także masowe zwolnienia. Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie poinformował, że od 1 stycznia do 17 lipca 2020 roku podkarpaccy pracodawcy zgłosili do powiatowych urzędów pracy zamiar zwolnienia 2690 pracowników. Problem ten najbardziej dotknął powiaty: mielecki, dębicki, sanocki, stalowowolski, ropczycko-sędziszowski, a także Rzeszów i Krosno.

18 lipca w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach po raz drugi kościelny ślub wziął prezes TVP - Jacek Kurski. Na nabożeństwie nie zabrakło czołowych postaci Prawa i Sprawiedliwości, w tym samego Jarosława Kaczyńskiego. Ślub wywoływał olbrzymie kontrowersje, gdyż do unieważnienia poprzedniego związku małżeńskiego Kurskiego miało dojść nie do końca tak, jak powinno. Głos w tej sprawie zabrało wielu polityków, dziennikarzy i publicystów - w tym Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego z ramienia PiS. Marszałek Ortyl publicznie skrytykował decyzję Jacka Kurskiego.

20 lipca na Podkarpacie wróciły masowe opady deszczu i doszło do kolejnych podtopień. Tym razem w rejonie Przemyśla. Najbardziej ucierpiały miejscowości Nowe Sady i Sierakośce.

Koniec lipca to mnóstwo sportowych emocji. 17 lipca po wygranej 3:0 w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem nasza mielecka Stal awansowała do piłkarskiej ekstraklasy. Stało się to po 24 latach przerwy! - ZOBACZ JAK WYGLĄDAŁA RADOŚĆ STALI I JEJ KIBICÓW>>

Powody do uśmiechu mieli też piłkarze Apklan Resovii Rzeszów, którzy w finale baraży o pierwszą ligę pokonali Stal... Rzeszów. Resovia awansowała do Fortuna 1. Ligi!

Były też smutne momenty. Stal Stalowa Wola przegrała w meczu "ostatniej szansy" z Pogonią Siedlce i spadła do piłkarskiej trzeciej ligi.

SIERPIEŃ

Sierpień nie był łaskawy dla pracowników Pratt&Whitney w Rzeszowie. Spośród 4,5 tys. osób ogółem zatrudnionych, pisma kończące współpracę trafiły do 330 pracowników. Masowe zwolnienia podyktowane były kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa. Sytuacja epidemiologiczna wpłynęła na prawie 80 proc. spadek ruchu pasażerskiego, w związku z czym zapotrzebowanie na produkty, które dotychczas dostarczał Pratt&Whitney, zostało znacznie zniwelowane.

2 sierpnia w Wierzawicach (powiat leżajski) wybuchł pożar w jednej z największych stadnin koni w regionie. Płomienie zniszczyły doszczętnie praktycznie 2/3 budynku. Co najgorsze spłonęły również zapasy dla koni, ciągnik i przyczepa. Właściciele stadniny zmuszeni byli prosić postronnych ludzi o wsparcie dla swoich zwierząt. 

Miesiąc ten upłynął również pod znakiem koronawirusa. Poluzowane obostrzenia, w tym m.in. dotyczące wesel spowodowały zwiększoną transmisję wirusa w regionie. Na wielu weselach nie tylko w woj. podkarpackim, ale w całym kraju dochodziło do masowych zakażeń, a także obejmowaniem uczestników kwarantannami. Tak było m.in. w Stalowej Woli, w której zakażonych zostało 13 osób, a 130 weselników poddano kwarantannie. 

W sierpniu Rzeszów zamarł po alarmie bombowym w centrum miasta. Podejrzewano nawet zamach terrorystyczny. Kobieta zauważyła pozostawioną walizkę pomiędzy ul. Wincentego Pola i Bolesława Chrobrego na ul. Dąbrowskiego i niezwłocznie powiadomiła służby. Ewakuowano dzieci ze żłobka oraz internatu (łącznie ok. 60 osób). Finalnie okazało się, że w walizce nie ma żadnej bomby, a służby zostały postawione na nogi niepotrzebnie. Bagaż został po prostu przez nieuwagę niezabrany przez mężczyznę, który go pozostawił.

To nie koniec tragicznych wydarzeń sierpnia. W rzeszowskim więzieniu jeden z pracowników placówki popełnił samobójstwo. Ciało 43-letniego mężczyzny odnaleziono 18 sierpnia na terenie Zakładu Karnego Rzeszów-Załęże. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie pozwoliło na ustalenie przyczyny śmierci. Samobójcą okazał się zbrojmistrz z 17-letnim doświadczeniem. Do tej pory nie ustalono, dlaczego mężczyzna odebrał sobie życie.

WRZESIEŃ

Wrzesień dla Podkarpacia i całej Polski był pełen wydarzeń. Na Podkarpaciu zaczęły wzmagać się nastroje denialistyczne - zaprzeczające istnieniu pandemii. Dochodziło do protestów i strajków, twierdzących, iż pandemia koronawirusa jest... spiskiem rządów. Rzeszowscy antycovidowcy 5 września zorganizowali "bezmaseczkowe" zakupy w Auchan w Krasnem. Denialiści epidemiologiczni weszli na teren sklepu, jednak ostatecznie nie zostali obsłużeni przez kasjerów. Wydarzenie odbiło się głośnym echem w całej Polsce.

We wrześniu na Podkarpacie udał się jeden z liderów Konfederacji - Janusz Korwin-Mikke, który zarówno w Tarnobrzegu 9 września, jak i w Przemyślu 10 września zaprzeczał istnieniu pandemii. "Epidemii nie ma, nie widzę powodu, żeby twierdzić, że jest epidemia" - mówił prawicowy polityk, który na dowód swojej tezy przytaczał dane o tym, iż na koronawirusa w Polsce umiera kilka osób dziennie.

Koronawirus jednak wbrew opiniom polityków i poglądom antycovidowców postanowił przypomnieć o sobie w strzyżowskim szpitalu. Sytuacja placówki medycznej była na tyle dramatyczna, że od 18 września do odwołania wstrzymano przyjęcia planowe na wszystkie oddziałach oraz pracowniach diagnostycznych. Nie był to jedyny szpital na Podkarpaciu, który w podobnym czasie wstrzymał planowane przyjęcia. Podobny los spotkał szpital w Jaśle.

Dla rzeszowskich władz wrzesień był momentem negocjacji w sprawie poszerzenia granic stolicy Podkarpacia. Prezydent Tadeusz Ferenc chciał do końca 2021 r. poszerzyć Rzeszów o wieś Malawa z gminy Krasne. Początkowo nie wydawano na to zgody, lecz dzięki wiceministrowi Marcinowi Warchołowi, wrócono do stołu i rozmów w sprawie rozszerzenia miasta.

7 września w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Łańcucie doszło do samobójstwa. Życie odebrał sobie 15-letni Aleksander M. - wychowanek placówki. Nastolatek pochodził z Bytomia. W Łańcucie przebywał zgodnie z postanowieniem sądu. Do ośrodka trafił 3 września. Jego ciało znalazł jego współlokator. Chłopiec miał udusić się "zwitkiem papieru toaletowego". Sprawie nadal przygląda się Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Istnieją wątpliwości, czy faktycznie było to samobójstwo.

22 września zmarł Wiesław Różycki - były wicewojewoda podkarpacki w rządzie Jerzego Buzka. Na stanowisko wicewojewody rekomendowała go Unia Wolności. Był pierwszym wicewojewodą po reformie administracyjnej. 

29 września o godz. 9:45 pracownicy sanockiej firmy Autosan odeszli od swoich stanowisk pracy i wyszli na plac przed halę produkcyjną. Tak rozpoczął się strajk w jednym z największych przedsiębiorstw produkcyjnych na Podkarpaciu. Pracownicy domagali się m.in. podwyżek.