reklama

Moim zdaniem... Piotr Durak, polonista, wykładowca akademicki z Rzeszowa

Opublikowano:
Autor:

Moim zdaniem... Piotr Durak, polonista, wykładowca akademicki z Rzeszowa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa temat protestu nauczycieli na Podkarpaciu i w Polsce.

Strajk w obecnym kształcie nikogo nie wzruszy, nie przyniesie też żadnych skutków. Jestem zawiedziony, bo spodziewałem się, że strajk będzie wyglądał inaczej. Że nauczyciele przestaną robić to, co przedstawiają jako bezsensowne i ograniczające - czyli przestaną realizować narzucony program, na który tak narzekają, przestaną wypełniać papiery, robić kartkówki i zaczną po prostu fajnie spędzać czas z uczniami. Grać, rozmawiać, oglądać ciekawe filmy, wychodzić na zewnątrz.

Tymczasem jest odwrotnie - będą robić tylko to, co nudne i przedstawiane jako ograniczające (realizacja materiału i wypełnianie papierów) a przestaną robić to, co wzbogacające (wycieczki, spędzanie czasu z uczniami itd.). Nie rozumiem tej logiki. W kogo to właściwie uderzy?

Na złość rządowi i społeczeństwu będziemy więcej czasu poświęcać na narzucone obowiązki, które nie dają poczucia sensu?

Wciąż czekam na prawdziwy BUNT - taki, który pozwala na wyrażenie siebie, na autonomię, na zerwanie z centralizmem.

Taki, gdzie pójdzie jasny komunikat: Nie będziemy robić tych narzuconych głupot za tak kiepskie płace! Mamy gdzieś te programy, plany wynikowe i bezsensowną biurokrację! Odmawiamy robienia tych bzdur!
To będzie dopiero edukacja w wolności.

A póki co jest to faktycznie strajk wymierzony w rozwój ucznia, który władza będzie mogła spokojnie ignorować.
Dlatego też ja nie zrezygnuję z kółek z uczniami, ani z wycieczek szkolnych, choć to wolontariat. Bo kocham swoją pracę, i uczniów.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo