Sprawa sięga jeszcze 2022 roku, kiedy to Komenda Powiatowa Policji w Nisku otrzymała zawiadomienie w sprawie oszustwa polegającego na wyłudzeniu kredytu bankowego. Osoba zgłaszająca przestępstwo poinformowała, że oszust za pomocą internetowej korespondencji zdobył dostęp do jego konta bankowego. W tej sposób mężczyzna stracił blisko 100 tys. zł.
Osoba, która padła ofiarą oszustwa, była jeszcze zapewniana przez rzekomą przedstawicielkę firmy ankieterskiej, że zaciągnięty kredyt jest wynikiem pomyłki i sprawa zostanie wkrótce wyjaśniona. Po kilku tygodniach otrzymał informację od innej kobiety, która stwierdziła, że wspomniana ankieterka zmarła. Dodała też, że wyjaśnia sprawę oszustw dokonanych przez jego wcześniejszą rozmówczynię.
Mieszkaniec powiatu niżańskiego uwierzył w te zapewnienia i w nadziei na rozwiązanie sprawy, przekazał kolejnej rzekomej ankieterce swoje dane. Niedługo później, dowiedział się o kolejnym kredycie zaciągniętym na swoją osobę. Tym razem była to kwota rzędu 40 tys. zł.
Sprawa była wielowątkowa. W trakcie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że za przedstawicielki firmy podawało się dwóch mężczyzn, którzy wcześniej znali pokrzywdzonego. To mieszkańcy powiatu stalowowolskiego w wieku 32 i 27 lat
- przekazała podkomisarz Katarzyna Pracało, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
Zgromadzony w tej sprawie obszerny materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanym mężczyznom po siedem zarzutów dotyczących m.in. bezprawnego uzyskania informacji oraz oszustwa. Grozi im kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)