Film pokazuje, jak pies kona w męczarniach. Niezwłocznie fundacja zabezpieczyła video i z innymi przekazywanymi na bieżąco dowodami złożyła je organom ścigania z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem.
Dzięki szybkiej reakcji Policji i Pogotowia dla Zwierząt sprawca został zatrzymany w tym samym dniu, w miejscu swojego zamieszkania. 3 czerwca został mu postawiony zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Rafał B. przyznał się do zarzucanego mu czynu, za który na podstawie znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt grozi mu do 5 lat więzienia. 4 czerwca Sąd Rejonowy w Oleśnicy przychylił się do wniosku Prokuratora postanawiając o zastosowaniu wobec podejrzanego 3 miesięcznego aresztu. Organy ścigania działają niezwykle sprawnie, wszystkie czynności mające na celu zabezpieczenie dowodów zostały wykonane.
Dziękujemy Stowarzyszeniu "Pogotowie dla Zwierząt" za zaangażowanie się w sprawę.
Apelujemy o wyważone komentarze, by nie eskalować fali agresji, jaka ma miejsce w serwisach internetowych. Wierzymy, że sprawca zostanie ukarany. Cieszymy się, że przestępstwa znęcania nad zwierzętami spotykają się z szybką reakcją organów ścigania - napisała fundacja "oleśnickie Bidy" na swoim fanpage'u.
Mężczyzna który dopuścił się tego okrutnego czynu pracował w fabryce Bodzio Meble, która po całym zdarzeniu opublikowała oświadczenie:
Szanowni Państwo,
z uwagi na uzyskane medialne informacje o brutalnym najechaniu psa i nagrania tego faktu wraz z udostępnieniem w sieci przez naszego pracownika, oświadczamy, że w dniu dzisiejszym zostały podjęte natychmiastowe działania oraz środki dyscyplinarne, łącznie z rozwiązaniem stosunku pracy zgodnie z artykułem 52 § 1 pkt. 2 Kodeksu pracy.
Po raz pierwszy spotkaliśmy się z takim incydentem.
Osobiście potępiamy takie zachowanie, nie akceptujemy i nie tolerujemy takich czynów.
Zarząd Fabryki Mebli BODZIO
Wszystkie czynności związane z walką o ukaranie sprawców znęcania się nad zwierzętami są wolne od kosztów - przestępstwo jest ścigane z urzędu. Fundacja Oleśnickie Bidy będzie w sprawie pełnić rolę oskarżyciela posiłkowego.
Na Podkarpaciu niestety też zdarzają się przypadki okrucieństwa na zwierzętach. Niebawem przyjrzymy się sprawie mieszkańca powiatu kolbuszowskiego, który odciął głowy ośmiorgu kociętom.