Najprawdopodobniej we wrześniu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wyda wytyczne dotyczące organizacji zajęć na uczelniach w nowym roku akademickim. Pojawia się jednak coraz więcej głosów, że o ostatecznym kształcie edukacji w danej szkole wyższej, decydować będą rektorzy uczelni. Do czego na dzień dzisiejszy są zobligowane uczelnie, jeżeli chodzi o spełnienie rygorów sanitarnych?
- Są rekomendacje Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego odnośnie różnych scenariuszy. Wiele wytycznych jest bardzo zbliżonych do tych, które dotyczą całego społeczeństwa. Mowa m.in. o dystansie i obowiązku noszenia maseczek.
- tłumaczy dr Maciej Ulita, rzecznik Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Nowych wytycznych nie ma. Do października pozostał ponad miesiąc i większość rzeszowskich uczelni zakłada, że do standardowej edukacji już nie powrócimy, w związku z czym nastawia się na model hybrydowy, łączący naukę na uczelni z edukacją za pośrednictwem Internetu.
- Najbardziej prawdopodobny jest model hybrydowy.
- dodaje dr Ulita.
W podobnym tonie wypowiadają się osoby z Politechniki Rzeszowskiej i Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Pomimo wielu niewiadomych, zgodnie twierdzą, że przyszłością studentów edukacja w modelu mieszanym.
- My jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz. Stawiamy, że w 80 proc. edukacja na naszej uczelni będzie w formie zdalnej.
- zdradza dr Anna Karwacka, rzecznik prasowy Politechniki Rzeszowskiej.
- Wszelkie zmiany zostały przygotowane. Uczelnia jest gotowa na model hybrydowy.
- informuje Ksenia Burghardt, młodszy specjalista ds. mediów w WSIZ Rzeszów.
Poza form kształcenia, kolejną niewiadomą pozostaje kwestia praktyk studenckich., gdyż ciężko będzie przeprowadzić m.in. praktykę nauczycielską w innym miejscu niż w szkole. Pewne jest jedno - termin rozpoczęcia roku akademickiego 2020/2021 na uczelniach nie jest zagrożony.
rafal.bolanowski@korso.pl