reklama

Groźnie w Bieszczadach. Niedźwiedzie w biały dzień podchodzą pod domy! [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Problem z niedźwiedziami, które często wychodzą z lasu i podchodzą blisko zabudowań mieszkalnych, to w Bieszczadach żadna nowość. Cała Polska usłyszała o takim zdarzeniu w lipcu 2021 roku, kiedy w turystycznej miejscowości Olchowiec, w gminie Czarna zwabiony odpadami niedźwiedź buszował przy śmietnikach, a następnie widziany był na posesji jednego z domów jednorodzinnych. Teraz grasują w Bukowcu i Olchowcu. Mamy kolejne nagrania wideo.
reklama

Z uwagi na powagę sytuacji, problem został zgłoszony do wójta gminy Czarna. Wówczas Bogusław Kochanowicz wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o zgodę na odstraszenie niedźwiedzia. W miejscowości postawiono znak z informacją "Uwaga! Niedźwiedź" i wynajęto specjalną firmę, która miała zadbać o przepłoszenie drapieżnika. Pomogło tylko na chwilę. 

Po blisko roku niedźwiedź ponownie się pojawił. Widziany był już od marca, ale coraz śmielej poczyna sobie na przestrzeni ostatnich dni. Wczoraj w nocy niedźwiedź mocno narozrabiał. Jak wynika z relacji świadków, drapieżnik wywrócił pojemnik na odpady i tuż obok pozostawił po sobie znak w postaci własnych odchodów. "Nieproszony gość" nie jest szczególnie strachliwy, więc głośniejsze dźwięki czy przejeżdżające w pobliżu samochody wcale go nie odstraszają. 

Strachu "najedli się" również turyści odwiedzający Bieszczady w maju bieżącego roku. Strażnicy leśni z terenu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie otrzymali zgłoszenie dotyczące agresywnego niedźwiedzia. Jak wynikało z relacji, grupa zauważyła drapieżnika poruszającego się po leśnictwie Polanka, a dokładniej w rezerwacie "Sine Wiry". Niedźwiedź przechadzał się w tę i z powrotem wzdłuż leśnej drogi, warczał i ryczał w kierunku obecnych tam ludzi.

Powagi sytuacji dodaje to, że zwierzę pojawiło się w miejscu, gdzie na co dzień przebywają dzieci. Adam Piątkowski, wójt gminy informuje, że drapieżnik pokazuje się w różnych miejscowościach, między innymi w Wołkowyi, Terce, Górzance, Polańczyku, Bereżnicy Wyżnej czy Woli Matiaszowej. Jako osoba, która odpowiada za bezpieczeństwo publiczne ma już zgodę na płoszenie i odstraszanie, a nawet na odłowienie. 

Teraz mamy ponownie taką sytuację. Ponownie została wydana zgoda na odstraszenie miśka. W weekend w Bereżnicy Wyżnej niedźwiadek został trafiony napojem ze środkiem usypiającym. Pobrano od niego próbki do badań i otrzymał obrożę telemetryczną. Jeśli zbliży blisko ludzi będzie odstraszany.

Na portalu społecznościowym pokazało się nagranie z niedźwiedziem, który wybrał się na obiad do gospodarstwa w Wołkowyi. ZOBACZ NAGRANIE WIDEO - NA PORTALU wBIESZCZADY.PL

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korsosanockie.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama