Dalszy ciąg sprawy dotyczącej podpalenia w jednym z bloków w Sandomierzu. Przypomnijmy. Sandomierscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o pożarze na klatce schodowej w z jednym z bloków na terenie sandomierskiego osiedla. Po zakończeniu akcji gaśniczej Straży Pożarnej i oddymieniu budynku ustalono, że spaleniu uległa szafka i wózek dziecięcy. Policjanci będący na miejscu zatrzymali 25-letniego mieszkańca Sandomierza, który podejrzewany był o podłożenie ognia.
Policjanci ustalili, że poprzedniego wieczora pomiędzy mężczyzną a jego partnerką doszło do kłótni na tle sprawowania opieki nad ich dzieckiem. Mężczyzna groził swojej partnerce, a następnie będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków. Doprowadził do podpalenia stojącej na klatce schodowej szafki. Funkcjonariusze w domu zatrzymanego, znaleźli biały proszek - amfetaminę. We wtorek podejrzany doprowadzony został przed sandomierski sąd, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa w związku z umyślnym spowodowaniem zdarzenia mającego postać pożaru powodujące zagrożenie życia wielu osób, gróźb karalnych i zarzut posiadania substancji psychoaktywnych.
Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy przychylił się do wniosku Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Sandomierzu i zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Mężczyźnie grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności