Te zdarzenia rozegrały się w nocy z 8 na 9 stycznia. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujacy volkswagenem golfem nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Sandomierzu, pościg za nim kontynuowany był przez Tarnobrzeg, powiat tarnobrzeski, a następnie mielecki.
Za Padwią Narodową jeden z radiowozów zatrzymał się na jezdni, a kierujący volkswagenem w niego uderzył. Policjanci zdążyli wysiąść i nie odnieśli obrażeń.
Samochód uciekiniera stanął w płomienach. Mężczyzna po wyciągnięciu z samochodu był reanimowony, aż do przyjazu ratowników medycznych. Niestety nie udało się go uratować. W reanimacji mężczyzny uczestniczył również nasz dziennikarz. (...) ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ>>
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.