20 listopada w Sejmie odbyła się w tej sprawie konferencja prasowa, na którą posłowie Konfederacji zaprosili lekarza z Przemyśla Włodzimierza Bodnara. Posłowie sugerują, że rząd świadomie utrudnia skuteczne metody leczenia koronawirusa.
- Słuchajmy tych, którzy mają za sobą praktykę! Rozmowa nie boli, a może rozwiązanie doktora Bodnara będzie pomocne w walce z wirusem.
- twierdzą posłowie Konfederacji.
Jeszcze nie tak dawno doktor Bodnar apelował aby jego terapia na COVID-19 był wprowadzona do powszechnego użytku.
- Wzywam wszystkich Profesorów i osoby odpowiedzialne w Polsce za leczenie COVID-19 (w tym Ministerstwo Zdrowia) do przeprowadzenia badania skuteczności amantadyny na poniższych warunkach. Wystarczą zaledwie dwa tygodnie, by wprowadzić leczenie amantadyną w Polsce. Z mojej perspektywy leczenie jest skuteczne, tanie, a lek jest już przebadany i znany od dekad. Zgodnie z zapowiedziami świata nauki w Polsce, gdy tylko pojawią się przesłanki naukowe o skuteczności amantadyny, można przystąpić do dalszych badań. CZAS NEGACJI SIĘ SKOŃCZYŁ. Takie informacje pojawiły się w poprzednim tygodniu w prestiżowym czasopiśmie naukowym Nature, które wskazuje amantadynę, jako lek, który może blokować rozwój wirusa SARS-CoV-2 w organizmie. Jeśli teraz ktoś ośmieliłby się nadal kwestionować cokolwiek w kwestii amantadyny, to znaczyłoby równie dobrze, że kwestionuje istnienie podwójnej helisy DNA, bowiem Watson i Crick właśnie w Nature opublikowali wyniki swoich badań w tym temacie.
- napisał specjalista chorób płuc dr Włodzimierz Bodnar.