reklama

Córki zbierają pieniądze na leczenie taty. 53-latek jest po trzech udarach!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Córki zbierają pieniądze na leczenie taty. 53-latek jest po trzech udarach!  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pan Maciej mieszka w Rzeszowie, ma obecnie 53-lata. Już po pierwszym udarze nie dawali mężczyźnie szans na przeżycie. Przetrwał ich aż trzy! Teraz córki chcą, żeby ich tata miał zapewnioną profesjonalną opiekę. Trwa zbiórka funduszy. Liczy się każda złotówka.
reklama

Pierwszy udar wydarzył się w 2000 roku, niedługo przed świętami Bożego Narodzenia. Dziewczynki miały wtedy 4 i 9 lat. Mężczyzna w wieku 33 lat doznał udaru krwotocznego lewej półkuli mózgu, który skutkował całkowitym paraliżem prawostronnym (rezydualny spastyczny niedowład połowiczy prawostronny z przykurczami w prawej kończynie górnej) utrzymującym się aż do dnia dzisiejszego.  


-Był to szok dla nas wszystkich, zwłaszcza, że tata miał zaledwie 33 lata. Jego powrót do rzeczywistości nie był łatwy – pojawiły się płacz, bezradność, niemożność pogodzenia się z tym co go spotkało i dlaczego właśnie jego? Całe życie było przed nim, a w jednej chwili stracił wszystko.


- piszę jedna z córek. 

„Został przywieziony do domu boso i w damskiej koszulce”

Lekarze początkowo nie dawali mężczyźnie szans na przeżycie. Mówili, że jeśli przeżyje to nie będzie chodził ani mówił. 53-latek musiał nauczyć się funkcjonować od nowa. Zmagał się również z afazją - nie pamiętał nic sprzed udaru. Mimo kiepskich prognoz lekarzy, mężczyźnie udało się opuścić oddział dzienny rehabilitacji o własnych siłach, jedynie z pomocą o lasce, którą parę lat później wyrzucił będąc w górach.

Mężczyzna korzystał z leczenie akupunkturą i mimo niepełnosprawności udało mu się spełnić jedno ze swoich marzeń. Było nim wyjazd do Paryża, gdzie o własnych siłach wszedł na wieże Eiffla. Wszystko układało się pozytywnie aż do 2018 roku. 


- W 2018 roku, na parę miesięcy przed moim ślubem, tata doznał kolejnego udaru, tym razem niedokrwiennego. Szczęście w nieszczęściu, że nie był tak groźny i rozległy jak pierwszy udar, ale niestety mimo to, pozostawił stałe zmiany w mózgu. Tata kolejny raz się podniósł i wyszedł ze szpitala o własnych siłach, ale jego stan psychiczny uległ pogorszeniu. Zaczął miewać też zachwiania równowagi, zaburzenia pamięci. Każde jego wyjście z domu było dla nas bardzo niepokojące. Bałyśmy się, że nie wróci - że się gdzieś przewróci i nie będzie w pobliżu nikogo kto mógłby mu udzielić pomocy. Zdarzały się sytuację, że szukałyśmy go przez policję czy dzwoniąc po szpitalach.  


- czytamy na stronie zrzutki. 

7 października 2020 roku, na tydzień przed 53 urodzinami trafił na Oddział Neurologii z podejrzeniem kolejnego udaru lewej półkuli mózgu. W związku z sytuacją pandemiczną mężczyzna był tam sam, bez rodziny, która od 2000 roku stała przy jego boku. Po 8 dniach wypisano go ze szpitala. To w jakim stanie zobaczyła go rodzina jest - lekko mówiąc - dołujące. 


- Został przywieziony do domu boso i w damskiej koszulce, z siniakami, jako osoba leżąca i całkowicie zależna od innych. Całe ta sytuacja odbiła się negatywnie na jego i tak już mocno nadwyrężonej psychice.


- wyjaśnia rodzina. 

Po wyjściu ze szpitala nie poinformowano rodziny o przyczynach udaru. Co więcej,  jego najbliżsi przekonują, że nie wykonano podstawowych badań diagnostyczne, jak echo serca czy Holter. Wszystkie te badania musieli wykonać na własną rękę - prywatnie, bo nie mogli liczyć na wizytę w ramach NFZ. Niezbędne okazały się także konsultacje z neuropsychologiem, neurologiem, urologiem, logopedą oraz kardiologiem. 


- Wszystkie te konsultacje odbyły się lub mają się odbyć w najbliższych dniach w ramach wizyt prywatnych. Jedyne co udało się nam „załatwić” bez dodatkowych opłat to rehabilitacja domowa (5 godzin tygodniowo), która obecnie jest przerwana ze względu na chorobę rehabilitanta. 


- informuje jedna z córek dodając:


- Poziom motywacji i chęci do życia naszego Taty spadają z dnia na dzień, dlatego musimy działać szybko. Ze swojej strony staramy się robić wszystko co w naszej mocy, aby poprawić Jego jakość życia i pomóc mu ponownie się podnieść. Uczymy go podstawowych czynności życia codziennego oraz liczyć czy pisać... pokazujemy zdjęcia członków rodziny, aby przypomniał sobie jak najwięcej.

Rodzina prosi o pomoc!

Rodzina chce wysłać 53-latka do specjalistycznego ośrodka rehabilitacji, gdzie mógłby liczyć na profesjonalną pomoc. Niestety przez pandemie tylko kilka ośrodków, które są częściowo finansowane przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, przyjmują chorych na rehabilitację w tym okresie. 


- Funkcjonują oczywiście ośrodki prywatne, ale też jest problem z miejscami do końca tego roku.


- tłumaczą najbliżsi mężczyzny. 

Rodzina dopięła jednak swego i znalazła dla mężczyzny miejsce w  Neuron Bydgoszcz. Udało się również pozyskać środki z PCPR na dofinansowanie turnusu rehabilitacyjnego w kwocie 2500 zł. Koszt 14 dni turnusu z opiekunem to 7500 zł. Teraz rozpoczyna się walka z czasem. Rodzina musi zebrać odpowiednią ilość pieniędzy do czasu wyjazdy, czyli do 29 listopada br. 


- Mamy nadzieję, że wyjazd dojdzie do skutku, a po powrocie będziemy kontynuować rehabilitację oraz konsultacje ze specjalistami oraz zabierzemy Tatę do najlepszych ośrodków rehabilitacji w kraju. Niestety ceny turnusów prywatnych są wygórowane (Ośrodek Rehabilitacji Norman Koszalin - 4 tygodnie turnusu to koszt 13 300 zł ), a nasze środki powoli się wyczerpują i dlatego musimy prosić o wsparcie. 


- wyjaśnia rodzina. 


- Chcemy go ratować, zapewnić niezbędną opiekę medyczną. Pragniemy znów zobaczyć w jego oczach radość. Jesteśmy gotowe na ciężką prace, a jedyne co stoi nam obecnie na przeszkodzie to pieniądze. Nasze miesięczne dochody są zbyt niskie wobec ogromu kosztów jakie pojawiają się na drodze do odzyskania chociaż częściowej sprawności. Ciężko jest nam prosić o pomoc, ale jeszcze ciężej jest nam patrzeć na cierpienie taty.


Na dzień dzisiejszy udało się zebrać nieco ponad 27 tys. zł z niezbędnych 50 tys. Liczymy na to, że nasi Czytelnicy nie zawiodą!

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama