Choć jak sam twierdzi - czuje się dobrze, to postanowił zachować wszelkie środki ostrożności w związku z pandemią koronawirusa.
- Nie miałem wprawdzie kontaktów z osobami zarażonymi koronawirusem, nie występują u mnie żadne objawy tej choroby, nie byłem w kraju, który jest na liście szczególnie zagrożonych i ogólnie czuję się dobrze, niemniej jednak podjąłem decyzję, że dla bezpieczeństwa moich współpracowników dobrowolnie poddam się domowej kwarantannie i zgodnie z zaleceniami sanepidu będę pracować zdalnie.
- pisze na swoim profilu na Facebooku burmistrz Waldemar Paluch.
W Norwegii przebywał wraz z czternastoma innymi włodarzami miast, aby starać się o pozyskanie środków finansowych na rozwój regionu. Również przez wzgląd na zachowanie środków bezpieczeństwa minione spotkanie służb zajmujących się w Jarosławiu zarządzaniem kryzysowym odbyło się w formie telekonferencji. Burmistrz Jarosławia uczestniczył w nim przebywając już wówczas w domowej kwarantannie.
Jest to naprawdę postawa godna pochwały. Zważywszy również na to, iż choć Norwegia nie jest jeszcze traktowana jako kraj transmisyjny koronawirusa, to sytuacja tam rozwija się w zastraszającym tempie, a sam rząd norweski nie pozostawia złudzeń, że wiele kroków podjęto zbyt późno.