Funkcjonariusze powiadomili straż pożarną, a sami pobiegli na teren posesji. Okazało się, że płonął dach budynku gospodarczego, zajęły się również sąsiednie budynki.
Jak się okazało, właściciel nie zauważył nawet, że pali się jego budynek gospodarczy. W środku stały kanistry z benzyną i łatwopalnymi cieczami. Policjantka weszła do budynku i razem z sąsiadami wyniosła substancje w bezpieczne miejsce. Udało im się również ocalić część narzędzi elektrycznych.
Po przybyciu straży, z płonącego budynku wyprowadzony został ciągnik rolniczy. Ogień z budynku gospodarczego rozprzestrzenił się na budynki na sąsiednich posesjach. Udało się jednak wyprowadzić z płonącego budynku dwa samochody. Trzecie auto i motocykl spaliły się.
Nie udało się uratować zwierząt, które znajdowały w trzecim płonącym budynku gospodarczym.