Cichy Memoriał Arkadiusza Andrejkowa stał się już słynną na całą Polskę bieszczadzką atrakcją. Sam autor przyznaje, że rozpoczynając w 2007 roku ten projekt, nie sądził, że jego wznowienie w 2019 wywoła takie poruszenie. Zgłaszało się masę ludzi zainteresowanych uwiecznieniem swoich bliskich na ogromnych deskalach. W ciągu zaledwie miesiąca powstało osiem nowych prac, które na szeroką skalę rozsławiły naszego sanockiego artystę. Powstała mapa, na której możesz znaleźć miejsca, gdzie znajdują się deskale Andrejkowa.
Każda z poszczególnych prac powstawała w jeden dzień. - Malowałem je szkicowo, transparentnie, aby zostawić jak najwięcej surowości ściany. By postacie wychodziły z niej, były integralną częścią danego obiektu, jakby tu były od zawsze…Znowu są… - mówi Arkadiusz Andrejkow.