3 październik
Sprawcy pobicia, Dominikowi Ż. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W związku ze zdarzeniem, do którego doszło w dniu 17 września 2020 r. w godzinach wieczornych na jednej z posesji w Ropczycach, kiedy to sprawca używając metalowego pręta kilkukrotnie uderzył psa po czym groził jego właścicielowi pozbawieniem życia, Prokuratura Rejonowa w Ropczycach przedstawiła oskarżonemu trzy zarzuty: z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 12 § 1 kk oraz z art. 35 ust. 2. Sprawca pobicia w chwili zdarzenia był nietrzeźwy.
- Po ogłoszeniu mu zarzutów, przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do ich popełnienia. Wobec Dominika Ż. zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci dozoru Policji, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego i kontaktowania z nim oraz zakazu zbliżania się do zwierząt i wykonywania zawodu i działalności gospodarczej związanej z opieką nad zwierzętami.
- wyjaśnia prokurator Paweł Król z Prokuratury Okręgowej z Rzeszowie.
16 wrzesień
16 września po godz. 22 dyżurny z Ropczyc otrzymał zgłoszenie o awanturującym się w miejscu zamieszkania mężczyźnie. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, awanturnik opuścił dom. Jak się później okazało, poszedł do swojego krewnego, gdzie bestialsko pobił psa.
CZYTAJ TAKŻE: Chciał dokonać samospalenia na szpitalnym łóżku
Bił go metalowym prętem
Ustalono, że właściciel psa w pewnym momencie usłyszał skomlenie. Wyszedł z domu, aby sprawdzić, co się dzieje. Kiedy był na zewnątrz, zauważył swojego krewnego, który uderza jego psa metalowym prętem.
- Oprawca na widok właściciela zaczął grozić mu pozbywaniem życia, po czym opuścił jego posesję. Wrócił do swojego domu i ponownie wszczął awanturę. Policjanci zatrzymali agresora. 31-latek był pijany, miał 2 promile alkoholu w organizmie. Noc spędził w izbie wytrzeźwień.
- wyjaśnia mł. asp. Wojciech Tobiasz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.
Mieszkaniec Ropczyc usłyszał zarzuty znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem. Prokurator zdecydował o objęciu go policyjnym dozorem, zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego oraz zwierząt, a także zakazem wykonywania działalności gospodarczej związanej z opieką nad zwierzętami. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.