Sanoczanin, zorganizował zrzutkę na linię 116 111 dla dzieci, po tym jak rząd wycofał dofinansowanie. Zrzutka zyskała ogromną popularność i udało się dzięki temu zebrać 1 926 146,77 zł - informuje Korso Sanockie.
Nikt nie spodziewałby się, tego co wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór. Aleksander odebrał telefon, a w słuchawce usłyszał wulgarne groźby karalne pod swoim adresem. Autor tego telefonu dokładnie wiedział do kogo dzwoni. Do tego celu wykorzystał metodę spoofingu.
- Zostały odtworzone trzykrotnie, dlatego za drugim razem zdążyłem wyjąć drugi telefon i je nagrać. Następnie oddzwoniłem na ten numer. Osoba, która odebrała, przeprosiła i wyjaśniła sytuację. Powiedziała, że zna sprawę i nie ma z tym nic wspólnego. Wcześniej otrzymała już kilka telefonów od ludzi, którzy otrzymali groźby z jej numeru.
- napisał Twardowski na swoim profilu na Twitterze.
25 stycznia Aleksander zgłosił sprawę spoofingu i gróźb karalnych na policji.
- Zgłosiłem i policja zajmuje się sprawą - to jest większe postępowanie, bo z tego numeru, z którego ja dostałem pogróżki, wysyłane były pogróżki do różnych osób. To jest spoofing - ktoś "przejmuje" czyiś numer i rozsyła różne wiadomości lub wykonuje telefony. W sprawie tego konkretnego numeru, z którego ja dostałem telefon, prowadzone jest już śledztwo w prokuraturze rejonowej w Warszawie i mój wątek będzie zapewne dołączony do tego śledztwa.
Do sprawy będziemy wracać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.