Warzenie piwa w Tarnobrzegu ma swoją tradycję. Wszystko zaczęło się w 1860 roku w browarze należącym do rodu Tarnowskich. Ostatnie butelki z piwem zostały przygotowane w 1979 roku, a potem zakład upadł. Wreszcie po blisko 40 latach trójka Rafał Ruszkiewicz, Michał Wójcik oraz Kamil Burdzy postanowiła „odświeżyć” markę Browaru Tarnobrzeg.
Prace związane finalnym uruchomieniem Browaru Tarnobrzeg trwały dwa lata. Tyle czasu potrzebowali jego właściciele, aby przygotować pomieszczenia, niezbędny sprzęt jak i załatwić wszystkie formalności prawne oraz skarbowe. Jak sami przyznają było sporo pracy. - Pomieszczenia są usytuowane pod poziomem gruntu, ściany są grube, a wyprowadzenie na zewnątrz instalacji było niezwykle trudne i czasochłonne - dodaje Rafał Ruszkiewicz.
Od końca ubiegłego tygodnia Browar powrócił i zagościł dokładnie w tych samych murach co kilkadziesiąt la temu, przy ulicy Jachowicza. Ruszyła produkcja trzech gatunków piwa. Są to: Santarosa – piwo z płatkami róży, Startap – lekkie piwo z polskiego chmielu oraz Awatar – piwo z cytrusową nutą. Autorem receptur jest Michał Wójcik. Napoje mają za sobą już swój debiut i cieszyły się ogromną popularnością podczas Jarmarku Dominikańskiego. - Do końca nigdy nie wiemy co wyjdzie. Konfiguracji mieszania słodu i chmielu jest cała masa – mówi Michał Wójcik.
Browar Tarnobrzeg składa się z magazynu surowców, warzelni, fermentowni i magazynu gotowych wyrobów. Właściciele jednak już mają plany, aby zagospodarować na potrzeby produkcji kolejne nieużywane obecnie pomieszczenia. Wkrótce piwa z browaru trafią do wybranych punktów sprzedaży.
Przedsiębiorców zachwalał na otwarciu Prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. - Trzej panowie stworzyli coś z niczego i to jest najlepszy dowód na to, że jak się chce to można – powiedział włodarz miasta.
