Pandemia koronawirusa sprawiła, że na lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej zaczęły "sypać się gromy". Medycy dostawali za opieszałość, brak możliwości dodzwonienia się, a teraz jeszcze "sprawa kija przy jednej z tarnobrzeskiej przychodni". O której pisaliśmy TUTAJ!
Ministerstwo zdrowia po spotkaniu z lekarzami rodzinnymi postanowiło, że teraz POZ-y będą bardziej aktywne na polu walki z COVID-19. Lekarze dostali na przykład uprawnienia w kierowaniu pacjentów na badania. I teraz okazuje się, że Narodowy Fundusz Zdrowia będzie płacił za konkretne usługi wykonywane przez lekarzy od wizyt domowych po... teleporadę.
CENNIK BULWERSUJE
O ile wizyta u pacjenta z podejrzeniem koronawirusa, albo przybycie tego pacjenta do przychodni wiąże się z dodatkowymi kosztami - własne zabezpieczenie, tak branie pieniędzy za teleporadę niektórzy medycy wypowiadający się na portalu tokfm.pl uważają za patologię. To sprawia, że o swoje upominają się szpitale, które od marca cały czas sprawdzają stan pacjentów, którzy już przeszli zakażenie!
Jak wygląda ten osławiony cennik dla POZ? Oto kwoty przedstawione na portalu tokfm.pl: 40 złotych dodatkowego wynagrodzenia dostanie lekarz POZ za wykonanie teleporady dla pacjenta z COVID-19. Jeśli chory przyjdzie do przychodni, lekarz zarobi 75 złotych, a jeśli sam uda się do pacjenta 100 złotych.
Do sprawy będziemy wracać.
Czytaj także: KORSO24.PL - informacje z Podkarpacia