AKTUALIZACJA - 23.02:
Potwierdziły się nasze informacje i Siarka Tarnobrzeg oraz Motor Lublin doszły do porozumienia w sprawie transferu Krzysztofa Ropskiego. Oba kluby wydały oświadczenie, które kończy całą sagę transferową.
- W siedzibie Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg doszło do spotkania członków Zarządu Siarka Tarnobrzeg S.A. oraz członków Zarządu Motor Lublin S.A. W trakcie spotkania przedstawiciele Klubów doszli do porozumienia w kwestii warunków za transfer definitywny zawodnika Krzysztofa Ropskiego do klubu z Lublina. 23-letni napastnik w rundzie wiosennej będzie więc reprezentował barwy lubelskiego klubu - napisano na stronach internetowych Siarki oraz Motoru.
Fot. Mateusz Lewtak/Motor Lublin - Krzysztof Ropski jest już oficjalnie zawodnikiem Motoru.
Krzysztof Ropski w Siarce grał od 2016 roku i wystąpił w 102 spotkaniach o punkty w drugiej i trzeciej lidze. Strzelił 31 goli, z czego aż 16 trafień zaliczył w trakcie minionej rundy jesiennej sezonu 2019/2020. Teraz "Ropa" będzie tworzył atak w Motorze z innym byłym Siarkowcem - Michałem Paluchem.
AKTUALIZACJA - 19.02:
Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli przełom w sprawie transferu Krzysztofa Ropskiego. Prezes lubelskiego Motoru Paweł Majka potwierdził, że złożona została oficjalna oferta wykupu "Ropy", a w najbliższych dniach dojdzie do spotkania z prezesem Siarki Dariuszem Dziedzicem.
AKTUALIZACJA - 12.02:
Kwestia transferu Krzysztofa Ropskiego jest dynamiczna. Prezes Spółki Akcyjnej Siarka Dariusz Dziedzic zabrał głos w tej sprawie.
- Sprawa jest dynamiczna. Musimy się spotkać z Krzysztofem Ropskim. Piłkarz powinien pojawić się na treningu Siarki inaczej będziemy zmuszeni wyciągać konsekwencje. Oczywiście przysługuje im odwołanie i zapowiadają że z niego skorzystają, ale okienko transferowe wkrótce się zamyka - mówi Dariusz Dziedzic.
11.02:
O sadze transferowej Krzysztofa Ropskiego tej zimy pisaliśmy już wiele razy:
Teraz trzeba dopisać kolejny rozdział. Okazuje się, bowiem że piłkarz trenujący obecnie z trzecioligowym Motorem Lublin powinien stawić się na zajęciach, ale w tarnobrzeskiej Siarce! Ligowy rywal lubelskiej drużyny na swoim Facebooku opublikował następujące oświadczenie:
- Na swoim dzisiejszym (11 lutego 2020 roku - przypomina autor) posiedzeniu Zespół Orzekający Izby do spraw Rozwiązywania Sporów Sportowych Polskiego Związku Piłki Nożnej oddalił wniosek Krzysztofa Ropskiego o rozwiązanie kontraktu z tarnobrzeskim klubem
Co ciekawe nie będzie oficjalnej odpowiedzi ze strony lubelskiego Motoru. Za to na stronie internetowej tego klubu pojawiło się oświadczenie... Krzysztofa Ropskiego.
- Ponieważ klub Siarka Tarnobrzeg S.A. zmienił zdanie co do faktu, iż skutecznie rozwiązał się mój kontrakt z klubem poprzez skorzystanie przez klub Motor Lublin S.A. z klauzuli odstępnego zawartego w moim kontrakcie, postanowiłem zwrócić się o rozstrzygnięcie tej kwestii do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN. Izba co prawda potwierdziła moje stanowisko, iż nie można zgodnie z przepisami PZPN powiększać określonej sumy z klauzuli odstępnego o nieokreślone kwoty lub o obowiązek zrzeczenia się przeze mnie prawa do zaległego wynagrodzenia. Z zaskoczeniem przyjąłem jednak dalszą konstatację Izby, iż cała klauzula odstępnego w moim kontrakcie z klubem Siarka Tarnobrzeg S.A. zaprojektowana przez mojego ówczesnego managera i klub jest nieważna. Oświadczam, iż w takim wypadku, bez zapisów o klauzuli odstępnego nie podpisałbym w ogóle takiej umowy. W związku z powyższym zamierzam skorzystać z drogi odwoławczej od tego orzeczenia - poinformował Krzysztof Ropski.
Cyrk transferowy trwa. Na ten moment to wizerunkowe straty ponosi Motor, a i wielka szkoda, że ucierpi także sportowo sam zawodnik.