Skandal w drugiej lidze! Finał sezonu z korupcją w tle! Skra odcina się od oskarżeń. Kibice Stali ogłaszają bojkot [AKTUALIZACJA]

Opublikowano:
Autor:

Skandal w drugiej lidze! Finał sezonu z korupcją w tle! Skra odcina się od oskarżeń. Kibice Stali ogłaszają bojkot [AKTUALIZACJA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Takiego końca piłkarskich rozgrywek drugiej ligi jeszcze nie było. Do tej pory oficjalnie nie można napisać ile drużyn zagra na tym szczeblu rozgrywek w sezonie 2020/2021, a dodatkowo pojawiła się informacja o korupcji i 2 milionach złotych dla Stali Stalowa Wola!

3.08:

Cyrk wokół propozycji korupcyjnej dla Stali Stalowa Wola. Po tym, jak Skra Częstochowa zaprzeczyła, że rozmawiała z kimś ze Stalowej Woli na ten temat i poinformowała, że nikt z tvn24.pl z nimi nie rozmawiał, autor publikacji na tym portalu Szymon Jadczak opublikował potwierdzenia wysłania zapytań. Jednocześnie na łamach portalu echodnia.eu Rafał Pietras, szef Stowarzyszenia Kibiców Stali Stalowa Wola wyjaśnił na czym ma polegać bojkot środowisk kibicowskich do czasu spełnienia ich żądań przez Piłkarską Spółkę Akcyjną Stal. Na razie nie będzie na meczach Stalówki żadnego zorganizowanego dopingu, opraw, ani zorganizowanych wyjazdów na mecze mistrzowskie.

2.08:

Sprawa korupcji nabiera rumieńców. Skra Częstochowa wydała oświadczenie z którego wynika jasny przekaz: żadna próba korupcji nie miała miejsca!

- Klub Sportowy Skra Częstochowa S.A. oświadcza, iż informacja podana przez portal tvn24.pl dotycząca ewentualnego wycofania się klubu Skra z rozgrywek drugiej ligi na rzecz Stali Stalowa Wola w zamian za korzyść majątkową, jest informacją nieprawdziwą. Klub zaprzecza, aby jako organizacja prowadził jakiekolwiek rozmowy z przedstawicielami Stali Stalowa Wola w takiej sprawie. Informacja ta opiera się na nierzetelnych, niepotwierdzonych oraz niezweryfikowanych spekulacjach i domysłach dziennikarskich i godzi w dobre imię klubu. Zdaniem zarządu klubu osoby trzecie mogą próbować kosztem Skry poprawić swoją sytuację lub uzyskać wątpliwy rozgłos. Klub Skra Częstochowa jest zbulwersowany insynuacjami i pomówieniami przedstawionymi przez tvn24.pl i zamierza w tej sprawie wystąpić o ochronę dóbr osobistych, w tym przede wszystkim dobrego imienia klubu.

- czytamy w oświadczeniu.

Nerwowo robi się w Stalowej Woli, bo środowisko kibiców zielono-czarnych zaprezentowało swoje stanowisko w którym domaga się dymisji osób zarządzających Piłkarską Spółką Akcyjną Stal.

- Stowarzyszenie Kibiców Stali Stalowa Wola i wszystkie grupy kibicowskie aktywnie działające nie mogą przejść obojętnie wobec coraz częściej pojawiających się spekulacji i doniesień medialnych stawiających w niekorzystnym świetle nasz Klub, stanowczo odcinamy się od wszelkich działań i kroków prawnych podejmowanych przez Zarząd Stal Stalowa Wola P.S.A. Jednocześnie wyrażamy swoje głębokie zaniepokojenie sytuacją w której znalazł się nasz Klub po spadku z drugiej ligi. Ogłaszamy bojkot i żądamy natychmiastowej dymisji prezesa P.S.A Stal Stalowa Wola, prokurenta P.S.A Stal Stalowa Wola i dyrektora sportowego. Brak konkretnych i transparentnych działań ze strony władz klubowych i Polskiego Związku Piłki Nożnej pogarsza tylko sytuację prowadząc do szeregu spekulacji i dezinformacji wśród kibiców i sympatyków piłki nożnej w całym kraju.

- czytamy na Facebooku kibiców Stowarzyszenia Kibiców Stali Stalowa Wola.

1.08:

Portal tvn24.pl opisał skandaliczną sytuację. Okazuje się, że Stal Stalowa Wola otrzymała propozycję korupcyjną od Skry Częstochowa i za 2 miliona złotych miała uratować swój drugoligowy byt!

Sportowo Stalówka spadła do trzeciej ligi, ale klub nie pogodził się z tym faktem i aktualnie odwołuje się do Komisji do spraw Nagłych Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tam działacze Stali motywują swoją decyzję tym, że koronawirus wprowadził ogromne zamieszanie w rozgrywkach ligowych, a utrzymanie zespołu ze Stalowej Woli sprawi, że w drugiej lidze grać będzie 20. ekip. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w poniedziałek!

Jednocześnie pojawiła się informacja, jakoby 14. w tabeli na koniec rozgrywek Skra Częstochowa złożyła podkarpackiemu klubowi propozycję o charakterze korupcyjnym. W zamian za przekazanie dwóch milionów złotych działacze Skry wycofaliby swój klub z rozgrywek drugiej ligi. W ten sposób na zwolnione przez Skrę miejsce wskoczyłby pierwszy spadkowicz, czyli Stal Stalowa Wola.

- Złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Na chwilę obecną trwają już czynności procesowe z tym związane, z związku z powyższym zarząd wstrzymuje się z udzielaniem jakichkolwiek informacji dodatkowych na ten temat przedstawicielom mediów.

- mówi na łamach portalu tvn24.pl Tomasz Solecki, prezes Stali Stalowa Wola.

Całe zamieszanie ma jeszcze dodatkowe tło. Przypomnijmy. Jesienią 2019 roku przed meczem drugiej ligi pomiędzy Pogonią Siedlce a GKS-em Katowice do siedziby siedleckiego klubu weszła policja razem z kontrolerami Polskiej Agencji Antydopingowej. Zaalarmowała ich klubowa pielęgniarka. Kobieta twierdziła, że trener oraz lekarz Pogoni każą jej podawać piłkarzom tak zwane dożylne wlewy witaminowe za pomocą kroplówki. Środki, które im podano, nie były zabronione, ale podawano je w dawkach dziesięciokrotnie przekraczających normy. Niektórzy piłkarze dostali litrowe kroplówki witaminowe. Według ekspertów jest to metoda, która może być stosowana przy usuwaniu z organizmu środków dopingujących. Działacze Pogoni usłyszeli za to zarzuty karne, zawodników zawieszono, ale klubu nie ukarano walkowerami za mecze, w których brali udział piłkarze stosujący te metody. Kara została przeniesiona na sezon 2020/2021, a Pogoń zacznie ligę z minus sześcioma punktami na koncie. Tu właśnie Stal Stalowa Wola miałaby pomóc Skrze Częstochowa, bo gdyby udało się dzięki prawnikom zmienić decyzję piłkarskiego związku o odjęciu sześciu punktów Pogoni nie w nadchodzącym, a w zakończonym właśnie sezonie 2019/2020, to klub z Siedlec, który zajął 10. miejsce z 49 punktami, zostałby przesunięty w tabeli na miejsce 15. Tym samym Stal utrzymałaby się w lidze.

Zdaniem rozmówców tvn24.pl przedstawiciele Skry potwierdzili, że rzeczywiście mieli kontakt z działaczami Stali Stalowa Wola. Zaprzeczyli, że chodziło o jakiekolwiek propozycje korupcyjne. Miało chodzić o pomoc ze strony Stali w sporze Skry z Pogonią Siedlce. Z kolei temu na łamach tvn24.pl zaprzecza włodarz Stali. Do sprawy będziemy wracać.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE