Pierwsza połowa upłynęła bez większej historii. Kibice zgromadzeni na stadionie przy Alei Niepodległości nie obejrzeli żadnej bramki. Fanom tarnobrzeskiej Siarki serca mogły zabić mocniej po strzale z dystansu Dawida Lisowskiego, a także próbie z rzutu wolnego Bartosza Sulkowskiego. Lepsze wrażenie po sobie zostawiła ekipa Garbarni, która kilkukrotnie zagroziła bramce Siarki, jednak stacjonujący na niej Hieronim Zoch nie dał się pokonać. Niestety w pierwszej odsłonie urazu dostał Piotr Lisowski, który był zmuszony opuścić boisko.
Zdecydowanie negatywnym bohaterem numer jeden był Jacek Małyszek, który rzucał kartkami "na lewo i na prawo", a przy okazji nie podyktował dwóch rzutów karnych na korzyść Siarki.
Zobaczcie zdjęcia z meczu.
Siarka Tarnobrzeg - Garbarnia Kraków 0:0
Skrót spotkania i kontrowersje:
Komentarze (0)