Przypomnijmy. To było spotkanie podwyższonego ryzyka w Tarnobrzegu. Po jednej stronie Siarka Tarnobrzeg razem z Wisłoką Dębica, JKS-em Jarosław i Wisłą Sandomierz, a po drugiej Sandecja Nowy Sącz, Stal Mielec oraz Czarni Jasło! Oprócz wulgarnych przyśpiewek mieliśmy pokaz chamstwa w postaci całkowicie zdemolowanego sektora gości. Wszystko zaczęło się od tego, że fanatycy z Mielca zdenerwowali się kiedy zobaczyli swoją sektorówkę zdobytą przez kibiców Siarki i Wisłoki. Wtedy rozpoczęła się demolka stadionu - wyrywane krzesełka leciały w stronę ochrony, która użyła gazu pieprzowego. Kiedy było blisko zniszczenia siatki do akcji wkroczyła policja. Dwa kordony oddzieliły kibiców obu ekip.
Mecz dokończono po długiej przerwie, ale po opuszczeniu sektora przez fanów przyjezdnych okazało się, że zdemolowano również toalety!
Rachunek dla Sandecji
Po kilku dniach prezes Siarki - Dariusz Dziedzic przedstawił dane ile będzie kosztowała cała nprawa. Remont sektora gości wyniesie 80 tysięcy złotych, a zdewastowanych toalet 40 tysięcy złotych. Rachunek na łączną kwotę 120 tysięcy złotych ma zostać wysłany do klubu z Nowego Sącza. Jeżeli klub będzie uchylał się od zapłaty, to sprawa trafi przed Piłkarski Sąd Polubowny. Sandecja autoryzowała listę swoich kibiców, więc to klub ponosi odpowiedzialność za wyrządzone szkody.
Podkarpacka policja podsumowała rozróbę. Wiadomo, że zatrzymano jedną osobę - to 44-letni mieszkaniec Nowego Sącza. Usłyszał zarzut dotyczący naruszenia ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
- Prokurator zastosował wobec 44-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakaz wstępu na imprezy masowe meczu piłki nożnej. Za popełnione przestępstwo mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Policjanci po zakończonym spotkaniu wylegitymowali 417 osób.
Reakcja PZPN
W czwartek, 12 września, zebrała się Komisja Dyscyplinarna PZPN i jak się dowiedzieliśmy ukarała... zarówno Siarkę, jak i Sandecję. Co ciekawe nikt nie ma żadnej kary finansowej. Siarka dostała zakaz wyjazdu zoorganizowanej grupy kibiców na jeden mecz mistrzowski - z rygorem natychmiastowej wykonalności. Sandecja nie zobaczy już swoich fanów na wyjeździe przez... 9 miesięcy. W tym przypadku mowa jest również o spotkaniach Fortuna Pucharu Polski.Kwestia zniszczeń na sektorze gości jest rozpatrywana osobno.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.