reklama

PKO BP Ekstraklasa: Koncertowe stałe fragmenty gry i moc Saida Hamulicia. Stal Mielec wygrywa w Kielcach z Koroną [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W piątkowym meczu 13. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy mielecka Stal wybrała się do Kielc na spotkanie z miejscową Koroną. Cel był jeden: zdobyć trzy punkty. Od pierwszych minut to biało-niebiescy byli skuteczniejsi od gospodarzy.
reklama

Po wygranej z Pogonią Szczecin ekipa Stali Mielec chciała zdobyć komplet punktów w starciu z Koroną Kielce.

Bramki:

0:1 - Mateusz Matras 5'

0:2 - Said Hamulić 45+2'

Wszystko pięknie rozpoczęło się dla mielczan. Już w 5 minucie spotkania wrzutka Krystiana Getingera i Mikołaj Lebedyński trafia jeszcze piłką w Mateusza Matrasa i mamy gol. Biało-niebiscy mieli przewagę. W 9 minucie gry i kolejny stały fragment, który został zamieniony na gola. Tym razem jednak sędzia Wojciech Myć po analizie VAR wskazał, że Piotr Wlazło znajdował się na pozycji spalonej. Korona próbowała się "odgryzać" kontrami i jeden z takich wypadów mógł przynieść bramkę. Najpierw jednak Bartosz Mrozek obronił strzał Jakuba Łukawskiego, a dobitkę Dalibora Takaca "skasował" Kamil Kruk.

W 31. minucie kolejny raz zakotłowało się pod bramką gości. Wrzutka i Sasa Balic strzela głową, ale świetnie broni Mrozek. Kolejna dobitka i Kruk wyjaśnia całą sprawę. Po kilkudziesięciu sekundach mocne uderzenie Ronaldo Deaconu mija bramkę Stali. W 36. minucie mielczanie mieli sporo szczęścia, bo futbolówka trafiła w słupek. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Said Hamulić pokazał, że jest w wyśmienitej formie i pokonał bramkarza Korony.

Standings provided by Sofascore
Mielczanie po dobrej pierwszej połowie spotkania czekali na okazję do "zamknięcia" spotkania. W 60. minucie gry Hamulić mocno uderzył zza pola karnego, Konrad Forenc wybił piłke przed siebie, a Fryderyk Gerbowski nie wykorzystał idealnej okazji na trzecie trafienie. Mimo kilku szans "Koroniarze" nie byli w stanie pokonać Mrozka. Dodatkowo Matras w 86. minucie zakończył swój występ faulem po którym obejrzał czerwoną kartkę. Na szczęście nie było to kosztowne i Stal zasłużenie zdobyła trzy punkty.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama