Rok 2019 był szczególny w historii KTS Enea Siarka Tarnobrzeg. Tenisistki stołowe z Podkarpacia oprócz 28. tytułu mistrzyń Polski wygrały po raz pierwszy w historii Ligę Mistrzyń. Po drodze do tych dwóch celów KTS nie przegrał żadnego ze spotkań. Tak jak w piłce nożnej Arsenal Londyn był w jednym sezonie niezwyciężony, tak teraz można powiedzieć o tarnobrzeżankach w tenisie stołowym. Po takim roku nie może zabraknąć wyróżnień indywidualnych. Pochodząca z Chin reprezentantka Niemiec, Han Ying, która na co dzień występuje także jako zawodniczka KTS Enea Siarka Tarnobrzeg, została przez Europejską Federację Tenisa Stołowego wybrana najlepszą tenisistką fazy grupowej tej edycji Ligi Mistrzyń. - Jestem pod wrażeniem formy jaką utrzymuje Han Ying. To dzięki niej od lat jesteśmy w europejskiej czołówce. Ten rok był szczególny, bo wreszcie wygraliśmy Ligę Mistrzyń, choć nie byliśmy faworytem. Nasz budżet jest skromniejszy od ekip z Berlina, Linzu, czy w poprzednim sezonie Zagrzebia. Sportowo jednak jesteśmy na razie stolicą europejskiego tenisa stołowego kobiet - mówi Zbigniew Nęcek, trener KTS Enea Siarki Tarnobrzeg. - Sukcesów nie byłoby bez pozostałych zawodniczek: Li Qian, Elizabety Samary, Wu Yue, Wiktorii Pawłowicz. W ekstraklasie pomocna jest Kinga Stefańska, a co raz więcej szans będzie dostawać Agata Zakrzewska.
Cele sportowe na 2020 rok dla KTS-u są jasno sprecyzowane: obrona mistrzostwa Polski i walka o jak najlepszą pozycję w Lidze Mistrzyń. Powtórzenie sukcesu w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzyń będzie trudne. - Zdecydowanym faworytem jest TTC Berlin, który chce odzyskać tytuł najlepszej europejskiej drużyny. Ma potężny skład. Grającymi tam zawodniczkami można by obsadzić dwa bardzo dobre zespoły” - zauważa trener. KTS czeka najpierw starcie ćwierćfinałowe z Hodoninem (pierwszy mecz 10 stycznia w Czechach, a rewanż w Tarnobrzegu - 13 lutego).