reklama

Edward Tyburski: - Pierwszy i drugi okres gry w Siarce Tarnobrzeg to najlepszy czas w mojej karierze. Historyczny awans do ekstraklasy, ależ to była ekipa [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Z legendarnym defensorem Siarki Tarnobrzeg - Edwardem Tyburskim rozmawiamy o grze w zielono-czarno-żółtych barwach, twardych pojedynkach z Cezarym Kucharskim, a także mundialowych szansach Polaków.
reklama

Edward Tyburski to wychowanek Siarki Tarnobrzeg. Właśnie w zielono-czarno-żółtych barwach zdobył w 1979 roku srebrny medal juniorskich mistrzostw Polski. W młodym wieku trafił do Stali Mielec, gdzie zadebiutował w ekstraklasie. Wiosną 1991 roku wrócił do Tarnobrzega i rok później świętował z drużyną historyczny awans do ekstraklasy. Lider tamtego zespołu. Był obrońcą grającym niezwykle efektownie, nie bojącym się dryblować nawet we własnym polu karnym, świetnie wyprowadzającym piłkę z własnej strefy obronnej. Uwielbiał zakładać rywalom "siatki", nie był typem szybkościowca, ale doskonale się ustawiał i miał wyśmienitą technikę. Imponował spokojem i opanowaniem. Egzekwował wszystkie rzuty karne, robił to bezbłędnie. Ogółem zagrał 268 spotkań na poziomie ekstraklasy i strzelił 19 goli. W barwach Siarki - 168 meczów ligowych, strzelił 27 goli (od wiosny 1991 roku). 81 z tych meczów zagrał w ekstraklasie.

Spotkanie po latach z kolegami z drużyny to na pewno miłe wydarzenie.

Edward Tyburski: - Fajnie się jest spotkać, zobaczyć jak wyglądamy, bo co pięć lat to tak jesteśmy coraz starsi. Jeszcze jestem w dobrej formie i zagrałbym w meczu wspomnień, ale akurat poczułem jakaś rwa kulszowa i nie dałem rady.

Siarka Tarnobrzeg to dla Pana sentymentalne miejsce i klub. Jakieś szczególne wspomnienia z lat gry w zielono-czarno-żółtych barwach?

- Zdecydowanie. Najlepiej wspominam grę w Siarce. Ten wiek od trampkarza do juniora z trenerem Lipczyńskim, wicemistrzostwo Polski i cieszę się, że wróciłem tutaj na stare lata. Fajna atmosfera, świetny zespół, graliśmy "na pamięć".

Dla kilku pokoleń tarnobrzeskich kibiców jesteście ikonami. Awans, ekstraklasa, spotkania o których się pamięta...

- Na pewno osiągnęliśmy wielki sukces. Pierwszy i historyczny awans do pierwszej ligi, czyli ekstraklasy. Potem był kolejny awans. Fajnie, że udało się to zrobić. Jest co wspominać, w końcu grało się też z ciekawymi piłkarzami, jak Czarek Kucharski. Młody i ambitny, oj rwał się do wielu rzutów karnych. Dla niego wielki szacunek, bo wiedział co chce. Szarpał się na treningach, a ja do nie mówiłem "Spokojnie, ucz się. Ja ciebie trzymam, tak ciebie będą trzymać obrońcy innych drużyn". Uczył się, był ambitny i bardzo dużo osiągnął. Ja tak samo postawiłem na piłkę i bardzo chciałem grać w pierwszej lidze i osiągnąłem ten cel. Chciałoby się więcej, ale jestem zadowolony z tego co zrobiłem. Jako młody piłkarz trafiłem do wielkiej Stali Mielec, potem Siarka i te wspomniane czasy w ekstraklasie.

Spogląda Pan na wyniki Siarki?

- Oczywiście. Jestem na bieżąco: kto, gdzie zagrał, jaki był wynik. Od klasy B do ekstraklasy, plus jeszcze zerknie się tam gdzie grają znajomi.

Tarnobrzeżanie utrzymają się w drugiej lidze?

- Myślę, że tak. Potem może udałoby się zagrać gdzieś wyżej. Wszyscy wiemy potrzebne są do tego pieniądze. Byłem na pierwszym meczu ze Zniczem Pruszków, akurat fajnie grali, wygrali 4:0. Potem zadyszka była, nawet mówię "Muszę ponownie przyjechać i odczarować, ale Józek Stefanik nie chciał mnie zabierać" (śmiech). W Tarnobrzegu jest zawsze super atmosfera jak przyjadę, tak rodzinnie. 

Muszę zapytać o mundial: zagramy trzy mecze, czy coś więcej?

- Chyba zagramy. Defensywka, jakoś ten Meksyk ogramy i Arabię Saudyjską. Pierwszy mecz nie będzie łatwy, ale trzeba zagrać mądrze w grze obronnej, kontra i gol. Spotkanie z Argentyną będzie ciekawe, bo jak zagramy tam na luzie, z awansem to wtedy może być radośnie. Liczę na to, że będzie to dobry turniej Roberta Lewandowskiego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama